8.Nikodem (Anubis )

176 21 0
                                    

Obserwuje dziewczynę jeszcze dokładniej od kiedy się pomyliła, albo raczej przejęzyczyła. Jestem pewien, że to niej mówił Szakal z twarzy podobna do zdjęcia i te rude odrosty. Prowadzę z nią normalną rozmowę jak ze wszystkimi dziewczynami, normalnie bym jej nie zatrudnił słyszę, że pierwszy raz będzie stać za barem ewentualnie kelnerowała ale chce ją mieć na oku. To faktycznie może być ona.

- Wezmę cię na razie na okres próbny na razie. Jak się będziesz sprawdzać to podpiszemy umowę na dłużej.- Mówię patrząc na nią i podaje jej dokumenty to uzupełnienia.

- Nie mogę robić bez umowy?

- Amelio, to jest legalny biznes albo podpisujesz umowę albo nie mamy o czym rozmawiać.- Mówię spokojnie ale stanowczo.

Słyszę jak dziewczyna wzdycha i chwile potem wyciąga dowód i przepisuje numer, wiec szybko się nachylam biorę go i oglądam z każdej strony, jestem prawie pewny, że to jest fałszywka tylko bardzo dobrze zrobiona i dopracowana w każdym szczególe ale jednak fałszywka. Nic nie mówię jednak i oddaje dziewczynie dowód.

- Mogę dostawać wypłatę do ręki a nie na konto?- Podnosi głowę i patrzy na mnie.- Tak dla mnie będzie wygodniej no i jeszcze nie zdążyłam tutaj założyć konta.

- Dobrze niech będzie puki nie założysz konta. I musisz jeszcze jak najszybciej przynieść swoje zdjęcie o takich samych wymiarach jak do dowodu do plakietki pracowniczej. – Mówię obserwując jej zachowanie, ale ona tylko kiwa głową ze rozumie.

Dziewczyna oddaje mi wszystkie dokumenty, przeglądam je i sprawdzam czy wszędzie jest wypełnione, tam gdzie ma oddaje jej do uzupełnienia i podaje kartkę

-To mi przyniesiesz razem ze zdjęciem, musisz uzupełnić wszystkie dane żebyś miała odpowiednie ubranie robocze, puki go nie dostaniesz masz chodzić na czarno ubrana. Jak będziesz miała zdjęcie zrobione to zapraszam na pierwszy dzień pracy.- Mówię i delikatnie się do niej uśmiecham.- Ubranie dostaniesz w ciągu tygodnia od dostarczenia tych papierów.

-Jasne postaram się jak najszybciej załatwić to zdjęcie.

- Odprowadzę cię.- dodaje i wstaje dziewczyna robi to samo, puszczam ją przodem przez drzwi.

Dopiero teraz zwracam uwagę, że ma na sobie bardzo obcisłe spodnie które uwydatniają jej cholernie zgrabny tyłek. Mam ochotę oprzeć ja o ścianę zdjąć spodnie i wejść w nią trzymając za szyje pod ścianą albo oprzeć o kanapę przed moim biurem żebym miał widok na jej zgrabną dupcie. Widząc to muszę sobie poprawić spodnie żeby nie było nic widać, szkoda ze ma luźna bluzkę zabudowaną pod szyje.

- Czemu się farbujesz na czarno?- Pytam na co dziewczyna się spina.

- Nie podobał mi się mój naturalny rudy kolor włosów i ale przynajmniej nie miałam głupich docinek w szkole dzięki...yyy...rodzicom.

- To kim byli ?- Pytam ciekawy a dziewczyna chyba sobie zdała sprawę, że za dużo powiedziała.

- Nie powinno cię to interesować. – Postawiła na atak.- Powiem ci tylko, że oboje już nie żyją więc jestem sama na tym pieprzonym świecie.- Mówi i wręcz biegnie przed siebie.

Wracam do biura i jeszcze raz przeglądam dokumenty wypełnione przez dziewczynę i dzwonie do naszego informatyka.

- Thot właśnie wysłałem ci na maila dokumenty dziewczyny znajdź jak najwięcej na jej temat chce być pewny, że Szakal się nie mylił co do niej. Jeśli to faktycznie jest Aria będzie trzeba wziąć ja po ochronę. I sprawdź dane pod kontem autentyczności.

- Do jutra będziesz miał wszystko co uda mi się znaleźć na jej temat. Sugerujesz, że posługuje się fałszywkami?

- Jej dowód wyglądał jak idealna fałszywka, ale mogłem się mylić. – Mówię patrząc na jej papiery. – Znasz się lepiej na tym. – Mówię i kończę połączenie nie czekając na jego odpowiedź.

Szakale Anubisa #1 NicodemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz