Patrzę jak Nico odczytuje Maila i jego twarz tężeje staje się bardziej agresywna. Widzę jak zaciska pięść i gdybym go nie poznała, choć trochę na pewno bym uciekła i zamknęła się ze strachu w mojej małej łazience, ale wiem ze wszystkie kluby motocyklowe mają swój niepisany kodeks. Jak by mnie uderzył to, mimo, że jest prezesem chłopcy stanęliby za mną, bo jestem jego według kamizelki. Tylko my we trzech będziemy znać prawdę o tej relacji czyli ja, Anubis i Szakal jego vice. Nie powinnam, ale czuje się dziwnie bezpiecznie w jego towarzystwie a po tym, co się stało w klubowej chłodni wiem, że ta dziewczyna, co mnie zamknęła już nie pracuje a on sam nie dopuści znowu do takiej sytuacji.
- Nico, co się stało?- Pytam patrząc na niego.
Gdy w pierwszej chwili patrzy na mnie widzę jego oczach wściekłość, ale po chwili całkowicie się zmieniają i widzę w nich troskę. Troskę o mnie? Nie, nie mogę tak myśleć jest pieprzonym prezesem w klubie motocyklowym i pieprzona męską dziwką. Ja się zauroczę oddam siebie a on mnie wyśmieje i odda Marcusowi. Puki mnie nie zaliczy na pewno będę miała jego ochronne tak jak obiecał.
- Wolałbym cię w rudych włosach.- Mówi nagle uśmiechając się do mnie ale przez mój intensywny wzrok po chwili dodaje.- Marcus mi napisał maila czy mogą w przyszłym tygodniu przyjechać.- Mówi a ja widzę, ze nie jest zadowolony na tą myśl. Wizę w jego oczach, nie chce mojego byłego klubu na swoim terenie
-A ty, co na to?- Boje się jego odpowiedzi, ja też ich nie chce.
- Odpisze mu, że się zgadzam nie mogę odmówić.- Słysząc to zakrztusiłam się herbata, którą cały czas mam w ręce.
- A co ze mną? Co jak mnie rozpoznają?- Zaczynam panikować.
-Będziemy udawać parę. Masz czarne włosy nikt cię nie rozpozna. Powiemy wszystkim, że jesteś moją Alnisa, czyli moją kobietą. –Patrzy na mnie.- Wtedy będziesz nietykalna. Będziesz ze mną bezpieczna. Ale na grillu będziesz mi musiała towarzyszyć...
-Czyli – wchodzę mu w słowo.- Cały czas być koło ciebie albo na twoich kolanach dać ci się obmacywać....- Wzdycham i chce mówić dalej, ale widząc wzrok Anubisa nie kontynuuje tylko pytam nie rozumiejąc jego miny.- No, co?
- Rozumiem, że tak było u ciebie w klubie u mnie są całkowicie inne zasady. Ja mam inne zasady, zgadza się tylko to ze będziesz cały czas przy mnie, ale nikt nie będzie oglądał jak cię obmacuje albo dochodzisz na moim fiucie czy palcach. Członkowie klubu z dziwkami będą to robić wszędzie, ale swoje kobiety szanujemy i nikt nie pozwoli, jej być w takiej sytuacji jak opisywałaś. Ja sam bym nie pozwolił żeby jakiś członek tak traktował swoją kobietę, mój klub ma zasady, które nadał mój poprzednik, prawdopodobnie jakieś mój przodek i będę ich przestrzegał tak samo jak moi bracia.
Staram się nie otworzyć buzi ze zdziwienia na to, co powiedział, jeśli to, co powiedział to nie każdy klub jest taki sam? Przecież zajmują się tym samym i zadaje najgłupsze pytanie, jakie mogłam.
- Macie hmm... domy publiczne gdzie zmuszacie do tego kobiety?
- Co?- Widzę jego szok na twarzy. – Nie zajmujemy się prostytucją mamy tylko nasze klubowe dziwki, które tego chcą i same się pchają na nasze fiuty. Aria jak chcesz coś wiedzieć to pytaj śmiało nie chce żebyś się nas bała a widzę, że masz nieciekawe zdanie na temat klubów motocyklowych.
- A jak z kobietami jak się komuś urodzi córka? – Patrzę na niego wciąż opatulając się kocem.
- Nie zostają prawowitymi członkami, oczywiście są pod naszą ochroną, ale nic więcej kamizelkę ma członek lub jego kobieta nikt więcej nawet syn musi przejść szkolenie. Wpierw elew potem członek i przezwisko. Pytaj dalej widzę, że chcesz.
-Zauważyłam taki dziwny znak u was na motorach, co on oznacza? Taki podobny do krzyża?
- Anch tak się to nazywa symbol oznaczający życie. Dla nas jest znakiem/amuletem ochraniającym, gdy jedziemy na motorach mamy nadzieje ze nawet gdyby coś się stało i tak przeżyjemy. Anubis jest czasami z nim przedstawiany w jednej ręce ma długa laskę a w drugiej ma właśnie Anch.
- Macie psa na kamizelkach?
- Szakala jak już. Anubis to mitologiczna postać w egipskie miała głowę szakala a resztę ciała człowieka. Prowadził dusze zmarłych do Ozyrysa.- Tłumaczy mi wszystko spokojnie. Skąd on ma tyle cierpliwości ja już dawno bym była bardziej zdenerwowana i odpowiada bym zdawkowo.
- A od Ozyrysa czy jak mu tam?
- W mitologii egipskiej koło niego siedziała Ammit potwór, którego nazywano też "pożeracz umarłych" przyczajony obok wagi podczas sądu . Jeśli serce człowieka było cięższe od pióra prawdy, Ammit zjadała je i tym samym zabijała nieszczęśnika w życiu pozagrobowym. Tak w skrócie.
- Masz wiele członków a bogów chyba nie jest aż tyle.
- Masz Racje, ale my jesteśmy głównym oddziałem wiec u nas przeważnie się ich używa, nowy, co będzie przyjęty będzie mógł sam sobie znaleźć przezwisko z imienia albo nazwiska albo mu coś zaproponujemy. –Patrzy na mnie.- Klucze położę ci na stole, te od mojego biura tez, ale jak nie masz pewności, kto tam jest to nie wchodź, bo możesz zobaczyć mojego zastępcę w ciekawej sytuacji.- Uśmiecha się do mnie.
- Dobrze. Jak wygląda grill u was?
- Martwi cię to. – Stwierdza. – Nie masz się, czego obawiać jak już mówiłem mamy swoje zasady i dostaniesz kurtkę, aby wszyscy wiedzieli, że jesteś moja. Jeszcze jedna ważna sprawa, po grillu będziesz musiała iść spać ze mną w moim pokoju, żeby było bardziej wiarygodne.
-Ale czy my? Yyyy.... No wiesz....
-Tylko, jeśli chcesz. – Widzę jego szeroki uśmiech.-Spokojnie prześpię się na podłodze, tylko będziesz musiała mówić, że było.
- Dobrze, będę kłamała.- Mówię cicho spuszczając wzrok.
- Wstań pomogę ci przejść na łózko a ja się prześpię na kanapie po takim wstrząsie nie powinnaś na długo zostawać sama....
- Nie musisz.- Od razu wchodzę mu w słowo.- Jakoś sobie poradzę.
- Syrenko ja się ciebie nie pytałem Ciebie o zgodę ja ci oznajmiam. Dzisiaj będziemy spać w jednym mieszkaniu. Ty w swoim łóżku a ja tutaj na kanapie w salonie.- Mówi i bierze ode mnie szklankę z wypitą już herbatą, którą odstawia na stół koło kanapy, na której leżę owinięta w koc.
Ostatni w tym roku jak się podoba?
CZYTASZ
Szakale Anubisa #1 Nicodem
ActionMusze im uciec. Nie mogą mnie dopaść. Musze sobie sama dać rade, nikt nie może mi pomóc. Nie zaufam już żadnemu klubowi motocyklowemu, a tylko oni są w stanie mi pomóc. Wtedy jeszcze nie wiedziałam jak bardzo się mylę. #1 w biker ( 2022-09-07 ) #9...