W domu panuje grobowa cisza. Siostra w szkole, mama w pracy. Tato, z zawodu grafik, nie wychodzi ze swojego biura. Widujemy się tylko w weekendy na wspólnych posiłkach. Jednym słowem zero zaintetesowania z jego strony moją osobą.
***
Rzuciłam plecak pod stół w moim pokoju i jak najszybciej znalazłam się na łóżku. Rozmyślałam o wszystkich zdarzeniach, które miały miejsce dzisiejszego dnia. Nie były one logiczne. Mój mózg nie radził sobie z przetwarzaniem danych... Coś jest nie tak. Wszystko przez ten cholerny wisiorek. Kto mi go wogóle dał i w jakim celu? Te pytania nie dawały mi spokoju. Z przemęczenia zasnęłam...
Teraz tak krótko. Jedziemy na Zieloną i nie wiemy czy będziemy mieć czas pisać dalej podczas tego tygodnia (będziemy się starać). Mamy nadzieję, że się podoba :)
~~PERFECT GIRL~~
~~THE DARK ONE~~