' - myśli
-- - mówienie
Denki Kaminari pov.
Budzik obudził mnie o 6.00 jak zawsze. Wstałem i poszedłem do łazienki która była połączona z moim pokojem wziąłem, szybki prysznic i zszedłem na dół do kuchni. Schodziłem po schodach z nadzieją że ojca nie ma w domu ale na moje nie szczęście był. Tylko gdy mnie zobaczył szybkim krokiem podszedł do mnie i uderzył z całej siły w brzuch.
-- Ty gówniarzu! Co ty sobie myślałeś?!
Nie wiedziałem o co mu chodzi bo ja przecież nic nie zrobiłem. Ale. Jest jedno ale. Wczoraj wieczorem gdy wróciłem ze szkoły poszedłem do kuchni, żeby zrobić sobie herbatę i niechcący stłukłem kubek.
' Co? Skąd on wie? Przecież wyrzuciłem to całe szkło do kosza śmieci przed domem.Chyba, że je znalazł. - pomyślałem
-- O co ci chodzi?! Przecież nic nie zrobiłem!
-- Nic nie zrobiłeś!? Chyba zapomniałeś, że mamy w domu kamery!
Zamurowało mnie. Skąd ja miałem to wiedzieć przecież nikt mi nie mówi takich rzeczy.
--Co!? Jak to!?
-- Tak to! I widziałem jak tłuczesz kubek!
Wiedziałem że teraz już pobije mnie na maksa ale jakimś cudem po prostu mnie puścił i poszedł do swojego pokoju. Już nic nie mówiąc wyszedłem z domu o 7.40. Zacząłem kierować się do szkoły i gdy doszedłem była 7.50 więc idealnie zdążyłem. Gdy wchodziłem do klasy zobaczyłem Midoriyę, Urarakę, Iidę i Bakugo, podszedłem do nich i się przywitałem. Nagle uczniowie zaczęli się schodzić, bo była 7.55. Za minutę lekcja ale pierwsza to wychowawcza więc wiadomo, że Aizawa przyjdzie jakieś 10 minut po dzwonku. Nagle usłyszałem głos dzwonka a z nim otwierające się drzwi i wszedł Aizawa. To było dziwne bo nasz wychowawca nigdy nie przychodzi idealnie na dzwonek.
-- Dzień dobry- powiedział
-- Dzień dobry - odpowiedzieli wszyscy ze zdziwieniem na twarzy. ( oczywiście wszyscy oprócz Bakugo i Iidy)
-- Dziś dołączy do was nowy kolega. Wejdź.
Gdy to powiedział do klasy wszedł chłopak. Tak na oko 175cm. Wydawał się miły. Tylko wszystkich zdziwiło to, że wyglądał jak drugi Aizawa. Miał wory pod oczami i widać było, że się nie wyspał. Czuć też było od niego kawę tak samo jak od naszego wychowawcy.
-- Cześć. Jestem Hitoshi Shinso i przeniosłem się tutaj z profilu ogólnego. Możecie mnie pamiętać z festiwalu sportowego. - jego głos był tak piękny jak nawet nie wiem co
' O czym ty myślisz dupku przecież nie jesteś gejem. Chyba. - przeraziłem się od samych myśli na ten temat.
-- Dobrze Hitoshi usiądź koło tego blondyna, który siedzi tam - pokazał na mnie grzecznie jak na Aizawę przystało palcem.
-- Mhm - mruknął i usiadł w ławce obok mnie
Time skip
Lekcje minęły szybko, bo cały czas patrzyłem się tylko na Shinso. Nie chciałem tego ale po prostu nie mogłem przestać. Był tak ładny, że raz się na niego wgapiłem i on zaczął coś do mnie cicho mówić i dopiero po jego piątym zdaniu zacząłem go słuchać i tak jakby dzięki temu, że zacząłem się na niego patrzeć to się zakumplowaliśmy na jednej lekcji i odkryliśmy że mamy dużo wspólnych zainteresowań np. obydwoje lubimy kawę, grać w koszykówkę, spać, czytać książki ale tylko mangi, bo inne rodzaje bez obrazków są nudne. Tak zaprzyjaźniłem się z Shinso. I od dzisiaj to chyba on będzie moim najlepszym przyjacielem a nie Kirishima. Po lekcjach już chciałem iść do domu ale nagle do klasy wszedł Aizawa.
Mam nadzieję że wam się spodoba
I czy wy musieliście się kiedyś nauczyć jakiegoś wierszyka na matmę? Bo ja teraz muszę nie wiem jakim cudem skoro na matmie się robi działania 1+1=2 a nie wierszyki się mówi
(579 słów)
CZYTASZ
Dziwne uczucie - Shinkami
Teen FictionKaminariemu ciężko żyje się w domu ale szkoła wprowadza obowiązkowe akademiki. Okazuje się, że w klasie jest nowy nie za bardzo przyjazny uczeń Hitoshi Shinso. Kaminari i Shinso zaprzyjaźnili się ale czy to jest tylko przyjaźń? Może coś więcej? Czas...