10

15 7 20
                                    

– Ja nie wiem, jak to traktujesz. Ja po prostu nie lubię być sama w domu. – Przytuliłam się do chłopaka i nakryłam kołdra.

- Czyli nic nie będzie? – Przycisnął mnie bardziej do siebie.

– No raczej dziś na pewno nie. W przyszłości nic nie wiadomo. Zobaczę, jak się będziesz starał. – Podniosłam się lekko i dałam buziaka w policzek.

Nie wiedziałam, czy będzie między nami dalej coś. Bardzo przyjemnie spędzało mi się z nim czas, ale nie jestem teraz w stanie powiedzieć czy to do czegoś prowadzi.

– Ja się staram cały czas.

– To dobrze. Może ci się poszczęści i będziesz miał taką przyjemność. – Zaczęłam się śmiać a on razem ze mną.

Film oglądaliśmy tak, że co chwilę gadaliśmy, więc nawet nie wiedzieliśmy, o czym był. Najgorsze jest to, że wcale nie chce mi się spać i wydaje mi się, że jemu też nie. Ale nie chce z nim robić nic więcej, bo boję się, że to pogorszy sytuację. Więc na siłę próbowałam usnąć. Odwróciłam się do niego tyłem, a on się do mnie przytulił. Po chwili poczułam, że coś twardego przyciska mi do pośladków. Wiedziałam, co to jest, ale udawałam, że już śpię, mimo że on nadal na mnie napierał. Nie chciałam tego przerywać. Nie wiem, co miałam w głowie. Był zupełnie inny od Arona. Wiedziałam, że nic nie mogę zrobić, bo później będę tego Żałowała. Nie dlatego że mogę go zranić tylko dlatego, że nie chce psuć tego, co jest teraz między nami.

– El śpisz? – Czułam jego wilgotne usta na mojej szyi i ciepły oddech, kiedy po raz kolejny zwrócił się do mnie po imieniu.

Ja twardo udawałam, że śpię, bo kompletnie nie wiedziałam co zrobić w tej sytuacji. Po kilku sekundach chłopak opadł zrezygnowany na łóżko, ale zaraz powtórzył tę samą sytuację po raz kolejny.

– David... nie możemy tego zrobić.

– Dlaczego? Po tym, jak ruszają ci się biodra, wiem, że chcesz tego, co ja. – Powiedział, znowu całując moją szyję.

– Bo chce, ale nie chce robić tego, bo jeżeli nam później nie wyjdzie, to będę tego, nie żałować, ale będzie mi trudno.

- Ale wiesz, że to może być niezobowiązujący seks?

– Nie David. Przepraszam. Nie jestem na to gotowa.

– Gdybyś jednak się namyśliła, to leżę tutaj za tobą. – Oboje zaczęliśmy się śmiać na jego słowa.

*

Nie powiedziałam mu o tym, że pisał do mnie Aaron. A może powinnam? Sama nie wiem.

Rano zjedliśmy śniadanie, które zrobiłam. Wsiedliśmy do samochodu i razem pojechaliśmy do szkoły. W szkole niestety musieliśmy się rozdzielić, bo chodziliśmy do różnych klas. Arona nie widziałam dzisiaj w szkole. Ostatnio jakoś dziwnie się zachowywał, ale nie wiem czym, jest to spowodowane. W sumie czy powinno mi to obchodzić? Nie wiem. Może mój nowy – udawany chłopak pomoże mi się z niego wyleczyć. Uwierzcie mi, nie chce go już kochać, marzę o tym, żeby zapomnieć o całej naszej wspólnej przyszłości, ale tak się nie da. Wszystkie rzeczy mi o nim przypomina ją, wszystkie miejsca, nie wiem co mam robić.

Aron: Uwierz mi naprawdę żałuję, że zrobiłam kiedyś taką głupotę i tak cię wykorzystałem, żeby popisać się przed kolegami.

Ja: naprawdę mnie to nie obchodzi. Czemu wchodzisz w moje życie z butami, wtedy kiedy wszystko zaczyna mi się układać?

Po tej wiadomości już mi nie odpisał. Mam nadzieję, że zrozumiał, że nie chce mieć z nimi żadnego kontaktu. Nie mam już siły słuchać w ciągu 1 h, jaka jestem cudowna itd., a chwilę później słuchać jak razem z kolegami wytyka mnie palcami i się ze mnie śmieje. Czy ja dużo wymagam? Ja chciałam, żeby tylko ktoś w końcu traktował mnie tak, jak ja traktuje innych.

Chciałabym wrócić do domu, ale została jeszcze jedna lekcja. Chciałabym się zakopać pod kołdrą i nie mieć żadnych problemów. Żadnych. Co mam teraz zrobić? Z dnia na dzień wydaje mi się, że coś między nami mogłoby być. Wiem, że Dawid czeka tylko i wyłącznie na moją odpowiedź. W tym jest problem, że ja nie wiem, czy nie chce Z nim chodzić ze względu na Arona, czy jednak na to, że po prostu nic do niego nie czuje. Mam taki mętlik, w jakiego głowie dawno, dawno nie miałam.

- Aron ma podobno problemy z dragami. - Powiedziała mi Kat na przerwie.

- Serio? Od kiedy?

- Nie wiem, Mike nie chciał za bardzo o tym mówić, wiec nie dopytywałam za bardzo. Chciałam cokolwiek wiedzieć, żeby ci powiedzieć.

- Hmm. W co on się wpakował.


Jak się podoba?

Błąd serca [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz