Please kill me...

rozdział 5

- wiesz co ? teraz jesteś mordercą - jego głos przywrócił mnie do rzeczywistości do której nie chciałam wracać , nie chciałam żyć z dalszym poczuciem tęsknoty i wstrętu do samej siebie po tym co zrobiłam
- Nie jestem - powiedziałam ledwo słyszalnym głosem , przez łzy spływające z moich oczu
- oczywiście że jesteś- powiedział po czym wstał , zabrał ciało i wyszedł  , jakby nigdy nic, wlókł za sobą jej ciało . Nie poruszało go dokonane zabójstwo , był aż tak zepsuty i zniszczony
Po chwili siedzenia w ciszy usłyszałam otwierające się drzwi
- wszystko jest okej ? - typ od tostów wepchną łeb w przestrzeń między drzwiami , jakby patrząc czy może wejść
- Nic nie jest okej , przed chwilą musiałam zabić swoją przyjaciółkę
- będzie lepiej
- Co będzie lepiej? Nic nie będzie lepiej
- A co jeśli powiem że ci pomogę ? Pomogę ci się z tąd wydostać
- Naprawdę ? - wtedy próbowałam wmówić sobie że jest jeszcze szansa, że może ten chłopak jest inny , może nie jest tak bezuczuciowy żeby pozwolić mi zginąć . A może tak jest ? Wtedy doszło do mnie dlaczego go tak bardzo wybielam, tu nie chodzi o to że chcę go wykorzystać żeby pomógł mi się z tąd wydostać nie ,tu chodzi o coś głębszego on poprostu mi się podoba . Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie sytuacja która wydażyła się rok temu , rok temu zostawił mnie mój chłopak, odszedł do innej. Od tamtego czasu nie zakochałam się ani razu , nie chciałam przeżywać tego bólu psychicznego ani razu więcej.  Poprostu mnie to przerasta , bałam się zaufać a teraz , tak z nikąd znów poczułam to uczucie którego nie powinnam poczuć ani razu więcej
- naprawdę,  ale musisz powiedzieć mi parę rzeczy o swoim ojcu , muszę wiedzieć jak zadbać o jego bezpieczeństwo gdy ty będziesz już za granicami- w jego oczach nie widziałam podstępu , widziałam za to ciepło
~ Wtedy nie pomyślała bym że przez te cholerne oczy w których zadóżałam się coraz bardziej za niedługo jedyne co będę chciała zrobić to pozbawić się życia ~
- Co chcesz wiedzieć ?
- wiedziałaś o długach ojca ?
- Nie
- czy twój ojciec ma jakiś przyjaciół , dalszą rodzinę ?
- ma , wujka Łukasza to jest jego starszy brat , a z przyjaciółmi tak się pokłócił że już nigdy się nie pogodzą
- mhm dobra , czy twój ojciec ma jakieś ukryte nieruchomości,  pieniądze
- Tak,  mamy dom w stanach i mieszkanie w korei a jeżeli chodzi o pieniądze to ojciec ma drugie konto na którym ma podajże 20 milionów dolarów
- dobra , to już wszystkie informacje których potrzebuję na ten temat. A teraz niestety będę musiał cię zostawić