Ares
W czasie drogi zajechałem na stację
- idę na stację, przyniose ci kawę
- dzięki
- nie ma za co skarbiePo powrocie z stacji podałem Victori kawę
- dzięki , gdzie jedziemy
- do mnie , trzeba cię ukryć
- więc jedźmyPomogłem Vic wysiąść z auta prowadząc ją do mojego domu
Victoria
Ares zaprowadził mnie do białego ceglanego domu z dużym ogródkiem i fontanną , była piękna biała z imitacją białej cegły tak by pasowała do domu.
- piękny dom
- dzięki, odziedziczyłem go po rodzicach. Oczywiście trzeba było zmienić wystroju na bardziej nowoczesny.
- dziękuję- szepnęłam kładąc mu głowę na ramieniu
- za co dziękujesz?
- za to że wyciągnąłeś mnie z tego syfu
- a ja dziękuję że przy tobie poczułem tak bardzo zapomniane mi uczucie jak miłość
- też cię kochamAres na początku zaprowadził mnie do łazienki ,wlał wody do wanny I przyniósł czyste ubrania należące do niego.
Gdy się wykąpałam, mój narzeczony podał mi kolację a potem poszłam z nim spaćRano obudził mnie szept Aresa prosto do mojego ucha
- dzień dobry skarbie
- dzień dobry
- przygotowałem Ci śniadanko , jajecznica z bekonem
- dziękuję
- nie ma za co , zostawię ci ją na szafce nocnej i idę się wykąpać
- mogę dołączyć ?
- nie byłbym sobą gdybym odmówił
CZYTASZ
Please kill me...
Mystery / ThrillerVictoria Benson ma 22 lata , mieszka w Los Angeles w małym mieszkanku. Jest studentką prawa lecz nocą zarabia w klubie nocnym jako tancerka. Zakończone