9

103 3 1
                                    

                                Ares
W czasie drogi zajechałem na stację
- idę na stację,  przyniose ci kawę
- dzięki
- nie ma za co skarbie

Po powrocie z stacji podałem Victori kawę
- dzięki , gdzie jedziemy
- do mnie , trzeba cię ukryć
- więc jedźmy

Pomogłem Vic wysiąść z auta prowadząc ją do mojego domu


                                   Victoria 
Ares zaprowadził mnie do białego ceglanego domu z dużym ogródkiem i fontanną , była piękna biała z imitacją białej cegły tak by pasowała do domu.
- piękny dom
- dzięki,  odziedziczyłem go po rodzicach. Oczywiście trzeba było zmienić wystroju na bardziej nowoczesny.
- dziękuję- szepnęłam kładąc mu głowę na ramieniu
- za co dziękujesz?
- za to że wyciągnąłeś mnie z tego syfu
- a ja dziękuję że przy tobie poczułem tak bardzo zapomniane mi uczucie jak miłość
- też cię kocham

Ares na początku zaprowadził mnie do łazienki ,wlał wody do wanny I przyniósł czyste ubrania należące do niego.
Gdy się wykąpałam,  mój narzeczony podał mi kolację a potem poszłam z nim spać

Rano obudził mnie szept Aresa prosto do mojego ucha
- dzień dobry skarbie
- dzień dobry 
- przygotowałem Ci śniadanko , jajecznica z bekonem
- dziękuję
- nie ma za co , zostawię ci ją na szafce nocnej i idę się wykąpać
- mogę dołączyć ?
- nie byłbym sobą gdybym odmówił

Please kill me...  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz