Obudziłam się z silnym bólem głowy w jakimś małym,brudnym i ciemnym pomieszczeniu
- Co jest kurwa
- Nie przeklinaj - usłyszałam nieznany głos. Męski głos. Czasami tylko po głosie można rozpoznać człowieka, po tym co usłyszałam już wiedziałam że nie chciałabym go poznać. I jeszcze to czepianie się.
- Kim jesteś i czemu do cholery ja tu jestem.- zapytałam unosząc przy tym głos, jeszcze raz spróbowałam rozejrzec się po pomieszczeniu.
Nic, ciemność. Żadnego dopływu światła, najmniejszego okna lub żarówki.
Odpowiedziała mi glucha cisza- nikt nie odpowiedział, uslyszałam cichy trzaski krzesła oznaczający ze z niego wstał, po niecałej minucie w pokoju? Nawet nie wiem jak nazwać to pomiesczenie, zrobilo sie jasno. Zobaczyłam, że to tak naprawdę mała piwnica z brudnym małym prysznicem i toaletą też w nie najlepszym stanie. Za to ja siedzę na brudnym, pewnie kiedyś białym materacu a przedemną stoi krzesło na którym siedzi właściciel nie znanego mi głosu, ma na sobie czarną koszulę, czarne spodnie i czarne buty do tego kasztanowe włosy i niebieskie oczy. Elegańcik. Właśnie te niebieskie oczy, tak puste i zimne jak ich odcień, tak jasne jakby wyssano z nich zaly kolor i pozostawiono lekko zafarbowaną powłokę.
- Kim. Jesteś. I. Co. Ja. Tu. Kurwa. Robię- zaakcentowałam każde słowo tak żeby ten skurwiel o IQ kury zrozumiał.
-Co tu robisz?- zapytal retorycznie, zrobił chwilę przerwy mierząc mnie zimnym spojrzeniem- nie oddał mi pieniędzy więc zdobędę je w inny sposób
- Porwałeś mnie dla okupu?- zapytałam mierząc fo wzrokiem- oddam ci je, nie ma problemu. A po drugie kto? I o jakieś pieniądze tu chodzi
- Nie- jedno proste słowo 3 litery 0 tłumaczeń
- No to po co innego- zapytałam jakby sama siebie
- Jesteś ładna - Hmm dzięki, miło by było gdybym nie siedziała w piwnicy wbrew własnej woli. zrobił chwilę przerwy by dokładnie mi się przyjżeć- młoda, więc gdy się sprzedasz dostanę nawet więcej kasy niż pożyczył twój ojciec- zaśmiał się, nie tak jakby coś go rozbawiło a bardziej jakby upolował swoją ofiarę. I może tak właśnie było? Przeciez po tym jednym zdaniu mozna stwierdzić że ja mam być towarem do cholery.
Prychnęłam nerwowym śmiechem, zaraz się obudzę. Bo to przecież sen. Prawda?
- To jakoś głupi żart? Jak tak to powiedz komuś kto to wymyślił ,że jest jebanym debilem.
Nie odpowiedział, wstał z krzesła patrząc z niechęcią.
Gdy spojrzałam mu w oczy, wymierzył cios prosto w mój policzek . Udeżenie było naprawdę mocne. Chociaz nigdy nie dostalam policzka od chlopaka. Nie chcąc pokazać słabości stumiłam łzy. Dosunęlam się do ściany a on wyszedł zostawiając mnie z myślami. Czyli to prawda, teraz będę towarem? Jak to ma wyglądać? Tak jak w tych wszystkich książkach? Nagle zakocham się w moim porywaczu s on mnie uratuje?
Niestety to nie książka i 0 pieprzonego fappy endu
CZYTASZ
Please kill me...
Mystery / ThrillerVictoria Benson ma 22 lata , mieszka w Los Angeles w małym mieszkanku. Jest studentką prawa lecz nocą zarabia w klubie nocnym jako tancerka. Zakończone