Ares
Wieczorem po wzięciu prysznica , usłyszałem dochodzącą muzykę z czerwono-czarnego pokoju
Idąc za głosem muzyki podszedłem pod rurkę na której tańczyła Victoria w samej bieliźnie . Muzyka głośno grała, a dziewczyna miała zamknięte oczy . Czerwone światło padało na jej skórę.
Usiadłem na kanapie i obserwując Victorię.
Nalałem whisky do szklanki i upiłem łyk.
Kończąc układ obróciła się w moją stronę z niemałym zaskoczeniem.
- nie zauważyłam cię- wydukała lekko słyszalnym przez myzykę głosem
- tym lepiej - upiłem łyka whisky- pięknie tańczysz , od dzisiaj będziesz tańczyć tylko dla mnie
-co zrobiłbyś gdybym zatańczyła dla kogoś innego ?
- chcesz wiedzieć ?
- bardzo
- więc podejdź, odegramy scenkę
Pociągnąłem za długie blond włosy kładąc dziewczynę na swoich kolanach
Jedną dłoń zostawiłem wplecioną w włosy
- dostaniesz 10 klapsów , policzysz je- rozkazał
- policzę
Wymierzłem pierwszego siarczystego klapsa
- jeden
Drugi był trochę mocniejszy
- dwa - głos jej zadrżał
Trzeci i czwarty
- Cztery
Piąty
- pięć
Szóste i siódme uderzenie poleciało jedno po drugim
- siedem
- grzeczna dziewczynka
Usmy i dziewiąty
- dziewięć
I ostatni- najmocniejszy
- dziesięć
- brawo ,nie masz prawa tańczyć dla nikogo innego
- przepraszam
- przeprosiny przyjęte , to właśnie by się stało
- kocham cię
- też cię kocham
- Victorio - zacząłem sadzając dziewczynę na moich kolanach
- tak?
- wrócisz na studia
- a to pracy ?
- to już powinnaś wiedzieć
- dobrze , od kiedy?
- za tydzień będziesz już chodziła na zajecia
- na tą samą uczelnię ?
- nie , na uczelnie wybraną przeze mnie. Będziesz studiowała zaocznie.
- dobrze
- kładź się spać późno już
- najpierw wezmę prysznic ,zaraz pójdę
- okey ale mi sie tam nie utop
- martwisz się?
- a mam o co?
Dziewczyna poszła pod prysznic a ja w tym czasie zdążyłem wykonać telefon do Karmen
CZYTASZ
Please kill me...
Mystery / ThrillerVictoria Benson ma 22 lata , mieszka w Los Angeles w małym mieszkanku. Jest studentką prawa lecz nocą zarabia w klubie nocnym jako tancerka. Zakończone