CAŁA trójka przez chwilę stała wpatrując się sobie w oczy, nie dowierzając w to, że w jakich okolicznościach ponownie się ze sobą spotkali. Szczerze, po tym jak Pogo opuścił Akademię, Alina była święcie przekonana, że oddany przyjaciel ich ojca nie żyje albo skończył w kompletnie inny sposób. Odkąd pamięta zawsze gardził nałogowymi ćpunami i alkoholikami oraz był przeciwny jakiejkolwiek poważniejszej ingerencji w ciało, takiej jak operacja plastyczna czy tatuaż. Dlatego stanowczo zaprotestował temu, aby jego podopieczni w wieku zaledwie dwunastu lat mieli tatuowane czarne wróble na nadgarstkach. Właśnie wtedy między wspólnikami wybuchła pierwsza, poważniejsza sprzeczka, która na długo zasiała się w pamięci członków Akademii.
—Alina?— zmarszczył brwi, uważnie przyglądając się bardzo szczupłej, czarnowłosej dziewczynie, przyodzianej w czarną, koronkową sukienkę.— Ty żyjesz— wymsknęło mu się, za co zacisnął wargi w wąską kreskę, gdyż zrobiło mu się trochę głupio, głównie przez karcące spojrzenie dziewczyny.
—Tak, jednak się wybudziłam— skrzyżowała ręce na piersi i przeszywała wzrokiem szympansa, jak to zwykle miała w zwyczaju z jakimkolwiek rozmówcą.— Także nie musisz przeżywać mojej "śmierci"— dodała oschle i zrobiła palcami cudzysłów.
Doskonale miała świadomość tego, że Pogo od zawsze bardzo ich kochał, w odróżnieniu od ich sadystycznego ojca. Zawsze sprzeciwiał się wszystkim jego chorym pomysłom, które bardzo im szkodziły. Reginald był zafiksowany jedynie na własnym eksperymencie, którym właśnie były jego adoptowane dzieci. Pomimo tego, iż szympans od zawsze miał dobre intencje w stosunku do nich, Lina jakoś tak nie do końca wierzyła w ich prawdziwość. W końcu był sprzymierzeńcem ich ojca i w każdej chwili mógł na nich donieść za złamanie zasad. Poza tym, za każdym razem zadawała sobie pytanie: "Skoro nie popiera jego rygorystycznych metod wychowawczych, to dlaczego wciąż się przyjaźnią? Co go tutaj trzyma?". I za każdym razem odpowiedź była taka sama: "Bo tak naprawdę go popiera i chce zaskarbić sobie zaufanie swoich podopiecznych."
—Co cię tu sprowadza? Nie wykonuję tatuaży dzieciom— odparł beznamiętnie i wypuścił dym papierosowy z ust.
—Nie przyszliśmy tu po dziarę— wtrącił się Five, który postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.— Jesteśmy tutaj, ponieważ my wszyscy mamy wspólnego znajomego. Sir Reginalda Hargreeves— przedstawił, na co tatuator zmarszczył brwi. Zaintrygowało go to, skąd nieznany mu nastolatek zna jego dawnego przyjaciela i dodatkowo podkreśla, że jest ich wspólnym znajomym. O istnieniu Reginalda mógłby dowiedzieć się od Aliny, ale skąd mógłby go znać osobiście? Szympans nie przypominał sobie, aby jednym z jego podopiecznych był zielonooki chłopak, który właśnie się przed nim znajdował, więc coś się tutaj nie układało.
—Nie interesuje mnie, to czego chce— burknął zirytowany na samo wspomnienie o swoim dawnym przyjacielu i powrócił do tatuowania barczystego mężczyzny.
—Nie rozumiesz. Jestem jednym z jego dzieci z innej osi czasu— wyjaśniał spokojnym głosem, na co szympans zaprzestał kontynuowania zabiegu, tylko spojrzał na drewnianą ścianę z umiejscowionymi na niej plakatami, popadając w chwilowe zamyślenie. Czy właśnie rozmawiał z potencjalnym podróżnikiem w czasie? Szybko jednak wyparł to z głowy, ponieważ wiedział, że takie zjawisko nie jest możliwe. Bo gdyby było, zapewne by, o tym wiedział jako oddany przyjaciel Reginalda Hargreeves.
—Innej osi czasu?— odwrócił się do nastolatków przodem i spojrzał na bruneta zagadkowym spojrzeniem, aby nakłonić go do kontynuowania tych bredni. Widząc jego śmiertelnie poważny wyraz twarzy, jedynie parsknął śmiechem i upił łyk piwa prosto ze szklanej butelki, co było równoznaczne z tym, że mu nie wierzy.
Wtedy grupa pewnych dobrze zbudowanych mężczyzn, którzy do tego momentu grzecznie stali przy ścianie, zaczęli niebezpiecznie zbliżać się w ich kierunku. Wyglądali bardzo podobnie jak pozostali członkowie, czyli nie brakowało u nich tatuaży, kolczyków, wyzywających ubrań, bogatych w dużą ilość łańcuchów oraz fryzur na tak zwanych "metalowców" i punków. Five widząc to, postanowił kontynuować, gdyż nie uśmiechało mu się walczyć z tymi kolesiami.
![](https://img.wattpad.com/cover/314477628-288-k314429.jpg)
CZYTASZ
❝ALINA❞- THE UMBRELLA ACADEMY
Fanfiction❝𝐀𝐋𝐈𝐍𝐀❞- trzecia część z serii „The Umbrella Academy". Rodzeństwu Hargreeves, po przygodzie w tysiąc dziewięćset sześćdziesiątym trzecim roku, w końcu udaje się wrócić do domu. Jednak, to co tam zastają, wprawia ich w ogromne zakłopotanie i daj...