O jezuu!!! Już jest 306 wyświetleń! :000 Nie wiedziałam że ta historia tak się wibiję...Bardzo wam dziękuję!!! <3333
____________________________________________________________
Do późna siedziałem przed komputerem, przeglądałem różne media społecznościowe tak jak to miałem w zwyczaju. Było już po północy...dosyć dużo, powinienem iść spać.
Siedziałem na kanapie z moim laptopem, była godzina 2:38 to dość późno bo zazwyczaj kładłem się wcześniej, była sobota więc nie musiałem się przejmować czy rano wstanę do pracy.
Odłożyłem laptopa na stolik przedemną, i sięgnałem po pilota od telewizora, o tej godzinie powinny być jakieś filmu typu horror czy inne, lubiłem horrory, nie były dla mnie straszne więc postanowiłem poszukać jednego kanału na którym coś takiego w tej chwili leci.
Nie musiałem szukać długo, natrafiłem na film detektywniczy typu horror, przeczytałem jego opis, opowiadał on o seryjnym mordercy i o pewnym detektywie który chciał go złapać za wszelką cene. Spodobał mi się na tyle że obejrzałem go do końca...raczej zasnąłem w jego połowie...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Obudziły mnie promienie słońca padające prosto na moje oczy, niechętnie uchyliłem powieki i odrazu je zasłoniłem moją ręką od rażącego mnie po oczach światła.
Obróciłem się plecami do słońca i spojrzałem się na zegar który był naprzeciwko mnie, wskazywał on godzinę 7:23, wstałem chwiejnie z kanapy i poszedłem do kuchni.
Słońce już dawno wzeszło a mieszkanie otaczał chłód, było mi zimno, aż się trząsłem.
Sięgnąłem po mój sweter co wisiał na krześle obok mnie i założyłem go na siebie, nie było już mi aż tak zimno ale mimo tego nadal czułem chłód.
Zaparzyłem wodę na kawę a po chwili już mogłem spożywać czarną, ciemną ciecz.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W międzyczasie do kuchni próbował wejść Nagito, tak abym go niezauważył, ale tym razem nie dałem mu za wygraną.
- Wiem że tu jesteś. - Powiedziałem stanowczo, ale białowłosy się nie odezwał.
- No dalej! pokaż się. - Powiedziałem drugi raz.
- Ehh...no dobra tu mnie masz. - Westchnął zrezygnowany i wyszedł za rogu który znajdował się blisko kuchni.
Zaśmiałem się lekko jak zobaczyłem jego minę, a on się uśmiechnął.
Zrobiłem sobie śniadanie i poszedłem do salonu.
- A dla mnie nic nie ma? - Spytał białowłosy.
- Masz swoje ręce, zrób sobie sam. - Odparłem.
Oburzony chłopak poszedł gdzieś w czeluści kuchni, a ja pozostałem na kanapie.
CZYTASZ
Nie jesteś sam (Komahina) [PORZUCONE] [Proszę Nie Czytaj Tego]
Fiksi Penggemar‼️TEJ "KSIĄŻKI" NIE WARTO CZYTAĆ I JEST CAŁKOWICIE ZJEBANA‼️ 20 letni Hajime Hinata przeprowadza się do nowego domu na totalnym odludziu. Co go czeka? czy coś może się kryć w tym przytulnym domu? Inspirowałam się na @Sl0dkaKotka69 wpadnijcie na jej...