Rozdziały które się pojawią przez najbliższe kilka dni będą dość luźne. Wiem że każdy oczekuje tych gorących debat o aborcji czy LGBT, czy innych takich, ale obecnie nie chcę się za bardzo stresować.
Dlaczego?
Well... hehe... ostatnio ze stresu + podwyższenia dawki antydepresantów miałam dość poważne komplikacje zdrowotne. Z uwagi na cały zbitek chorób z którymi sobie radzę, stres jest zdolny do manifestowania się u mnie w postaci bardzo konkretnych i niebezpiecznych zdrowotnych objawów. Ludzie myślą, że choroby psychiczne nie są tak poważne jak fizyczne - moim zdaniem jest odwrotnie. Jeśli popsujesz ekran laptopa, cały laptop działa, poza ekranem. Jeśli spalisz płytę główną, cały laptop siada. Tak to działa też z mózgiem, oczywiście z pewnymi wyjątkami, ale ja... ja działam właśnie jak laptop z nadpaloną płytą główną.
Wszystko przez stres
A stresu mam w chuj
Get it, right?
Mam nadzieję, że pomimo tego, będzie ciekawie.