Centrum handlowe powoli podupadało, wiele osób zaczęło wychodzić, ponieważ większość sklepów była zamykana lub była już zamknięta. Zdecydowałaś się zaczekać z Arminem, odkąd wezwał taksówkę, żeby zabrać go z powrotem do domu, zaproponował ci jedną, ale zapewniłaś go, że nie będzie ci przeszkadzać spacer, ponieważ twój dom nie jest zbyt daleko. Yelena po prostu stała tam, wyglądając tak gorąco jak zawsze, ale miała dziwny wyraz twarzy. Jej oczy były bardzo matowe i wyglądała bardzo poważnie. Nie mogłaś się powstrzymać przed gapieniem się na jej onieśmielający wyraz twarzy, to było zawstydzające, chociaż kiedy cię złapała, nic o tym nie powiedziała. Po prostu odwzajemniła spojrzenie z delikatnym uśmiechem. Sprawdziłaś telefon, żeby zobaczyć godzinę... 22:13 Słyszałaś, jak ktoś trąbił ze swojego samochodu i spojrzałeś w górę.
- " Och , jest moja taksówka . Dziękuję wam za zaproszenie , mam nadzieję , że wkrótce wrócimy ! Wracaj bezpiecznie do domu ! " powiedział Armin , przytulając cię i machając na pożegnanie tobie i Yelenie . Podniosłaś swoje torby z ziemi, były ciężkie, bo kupiłaś wiele rzeczy w tym kosmetyki i ubrania. To głównie Armin zawsze pokazywał ci nowe rzeczy, które zmuszały cię do ich zakupu. Odwróciłaś się do Yeleny, żeby pomachać na pożegnanie, ale otworzyła usta, żeby coś powiedzieć.
- „Jest już dość późno, czy chcesz, żebym odprowadziła cię do domu?" Nagłe pytanie zaczęło cię denerwować. Dobrze , że na dworze było ciemno , więc nie zauważyła .
-„Tak, pewnie." Powiedziałaś, że próbowałaś ukryć, jak bardzo byłaś zdenerwowana,, nawet jeśli ona tego nie widziała, to wciąż było dla ciebie krępujące. Yelena podniosła twoje torby jakby to było nic , nie mogłaś uwierzyć własnym oczom ... Czy naprawdę była taka silna ?! Nie tylko to , ale było tak miło z jej strony , że ci pomogła , czułaś się źle .
- "Hej ja-"
-"Nie martw się kochanie, mam je." KOCHANIE? ! ? Yelena ... Dosłownie najgorętsza osoba , jaką prawdopodobnie widziałaś , nazywała cię kochanie ... Z pewnością żartowała ... To musiał być żart . Zaczęła iść, ale byłaś zbyt zszokowana, by się ruszyć, więc odwróciła się do ciebie i uśmiechnęła się do ciebie.
- „Czy coś jest nie tak?" Powiedziała spokojnym głosem. Zachowywała się tak, jakby nic się nie stało. Szybko otrząsnęłaś się z szoku, w którym byłaś i skinęłaś głową w odpowiedzi, zaczynając iść w szybkim tempie, by ukryć się przed zakłopotaniem, jeśli Yelena zauważyła, że się rumienisz. Podążyła obok ciebie. W jej obecności czułaś się komfortowo i bezpiecznie. Prawie tak, jakby nic na świecie nie mogło cię skrzywdzić, kiedy była w pobliżu, ale nie mogłaś jej nic powiedzieć o tym, jak się czułaś. A jeśli cię odrzuci? Albo nazywa cię dziwnym? Byłaś tak głęboko zamyślona, że nawet nie zdawałaś sobie sprawy, że jesteś już w domu. To musiał być najszybszy spacer w twoim życiu.
- „To jest moje miejsce; chciałabyś wejść do środka?"
-„Oczywiście." Przegrzebałaś swoją torebkę, aby znaleźć klucze; śpieszyłaś się, aby ich znaleźć, ponieważ Yelena stała tuż za tobą. Było tak cicho i niezręcznie, że przyjemna cisza, którą miałaś w drodze do domu, całkowicie zniknęła. W końcu je znalazłaś i otworzyłaś drzwi. Wszedłaś do środka, a za tobą podążała Yelena.
- „Chcesz, żebym zdjęła buty?" powiedziała Yelena stojąc w kącie. Jest bardzo uprzejma ...