Leżałam w łóżku, płasko na plecach, wpatrując się w sufit. Spojrzałam w prawo, aby znaleźć puste miejsce na łóżku. Yelena byłaby tam, jednak od kilku miesięcy pracuje nad naprawdę trudną sprawą , która trzyma ją w biurze do 1, a czasem nawet 2 nad ranem. Zerkam na budzik, widząc, że wskazówka godzinowa wskazuje północ. Zawsze nie spałam, dopóki Yelena nie wróciła, zawsze się na mnie wściekała, mówiąc, że mogę iść spać bez niej. Jednak bez względu na to, jak usilnie próbowałam zamknąć oczy, niepokój zawsze dominował, a myśli o zranieniu Yeleny lub nie powrocie do domu, zrujnowałyby mnie. Odwróciłam się na bok, zamykając oczy i owijając ramiona wokół talii, żałując, że nie należą do Yeleny. Pozwoliłam umysłowi wędrować i w końcu odkryłam, że moje ręce schodzą niżej. Pozwalam mojej prawej ręce wsunąć się w spodenki od piżamy, a lewą wspinam się pod koszulę, by pieścić moje cycki. Jęknęłam, kiedy zaczęłam krążyć po mojej własnej łechtaczce, przesuwając się w dół, by poczuć podniecenie zbierające się w mojej szczelinie. Mój oddech przyspieszył, gdy wepchnęłam palec i zaczęłam stymulować sutek.
- „Len-aa!" wykrztusiłam, wsuwając kolejny palec, wsuwając je i wyciągając, nadając sobie tempo. Ciągle masowałam cycki płaską dłonią, potem uniosłem kciuk, by stymulować łechtaczkę, jednocześnie pieprząc się palcem. Poczułem, jak wilgoć rozlewa się po wewnętrznej stronie moich ud, zaczynając być lepka. Jednak nie mogłam się uwolnić, bez względu na to, pod jakim kątem lub jak mocno, to po prostu nie działało, gdyby nie było to przez jej palce. Ponieważ byłam zbyt zajęta fantazjowaniem o poprzednich nocach , żeby się zmusić do dojścia, nie słyszałam , żeby Yelena weszła . Zaczepiam palce i próbuję sięgnąć w to konkretne miejsce. Jęknełamm , zaczynałamm się denerwować seksualnie i minęło kilka tygodni odkąd Yelena i ja miałyśmy razem czas dla siebie . Usłyszałam hałas, szybko podnoszę wzrok i widzę Yelenę stojącą w drzwiach. Mój umysł wyszedł z transu, uświadamiając sobie, w co właśnie weszła. Skręciłam się ze wstydu, zaciskając oczy i denerwując się. Yelena jako pierwsza przerwała ciszę
-„Przepraszam" wykrztusiła. Szybko przeszła przez pokój, wdrapując się na łóżko na mnie. Całowała mnie i całowała na całej mojej twarzy.
- „Przepraszam" wyszeptała ponownie, wtulając twarz w szyję i przewracając mnie na plecy.
- " za co ci żal , jeśli cokolwiek powinnam żałować , to,to żę musisz to widzieć " zachichotałam . Potem poczułam jej skowyt na mojej szyi tylko po to, by zdać sobie sprawę, że płacze. Zmartwiona delikatnie uniosłam jej podbródek, aby zobaczyć jej czerwone oczy i łzy spływające po jej twarzy.
- " Yelena , co się stało kochanie " powiedziałam , delikatnie pieszcząc jej twarz i przesuwając po jej szczęce . Zamiast odpowiedzieć po prostu krzyknęła głośniej i popłynęło więcej łez. Dałam jej czas , żeby się wypłakała , może po prostu nie chciała teraz rozmawiać . Trzymając się jej talii i robiąc małe kółka na jej plecach, przyciągając ją blisko mojego ciała i czując, jak mocno ściska. Praktycznie płakała w moją koszulę od piżamy. W końcu przestała się trząść i zaczęła ocierać łzy, powoli unosząc twarz do mnie.
-'' Kochanie smaki ci lecą poczekaj wezmę chusteczkę'' Sięgnełam do szuflady po chusteczki i przyłożyłam chusteczke do jej nosa dając jej znak że może dmuchać. Jej oczy były bardziej opuchnięte, podobnie jak jej policzki, ale myślę, że to sprawiło, że wyglądała jeszcze piękniej.
-"Jesteś gotowa teraz porozmawiać?" Zapytałam ją cicho. W odpowiedzi zamruczała i przewróciła nas tak, że teraz oboje leżymy po bokach twarzą do siebie . Przyciągnęła mnie do uścisku i zaczęła się tłumaczyć.
- „Ten facet z..." próbowała przemówić, ale trudno jej było sformułować słowa. Delikatnie potarłam jej bok mówiąc:
-"Nie spiesz się kochanie, nikt cię nie pogania" Yelena skinęła głową i zaczęła od nowa.
- „Ten facet z mojej ostatniej sprawy ucieka" – wypuściła.
- „Ten pieprzony gwałciciel zostaje wypuszczony na świat, kto wie, ile kobiet skrzywdzi i będzie nadal krzywdził". . Kontynuowała :
-" Nie mogłam wygrać dla mojej klientki , szlochała i nie mogłam nic zrobić , siedziałam tam jak kompletna kretynka. Czuję się jak porażka , ta biedna kobieta , zawiodłam ją i teraz zawiodę ciebie . też." Jej usta zadrżały i zanim znów mogła płakać, przyciągnęłam ją bliżej mojego uścisku.
- " Yelena , nie jesteś porażką . To ci idioci na szczycie decydują , co jest złe , a co dobre . A wiedząc , że prostolinijni są ci mężczyźni to zawsze będą na szczycie , nie dziwię się , że jakiś idiota uszedł na sucho z kolejną zbrodnią . "
- " I nie zawiodłaś mnie , wiem , jak ciężko pracowałaś , i widzę , ile wysiłku włożyłaś w tę sprawę , jestem z ciebie taka dumny " .
-" Taaaa , ale nie zwracałam na ciebie uwagi . I musisz robić rzeczy sam . Mogę sobie tylko wyobrazić , jak się czułaś sfrustrowana . - powiedziała nieśmiało. Szybko przypomniało mi się, w co weszła Yelena, a moja twarz znów zarumieniła się ze wstydu. Wzięła moje dłonie w swoje, łącząc je. Potem opuściła głowę, chwytając moje usta w swoje. Nasze ruchy były powolne i pełne pasji.
Jęknęłam w jej usta, a Yelena wsunęła język, czując moje usta i język. Nasze dłonie pieszczą swoje ciała i czując przestrzeń naszej skóry. Podeszła bliżej, zamykając lukę między nami i przesuwając rękę w dół do mojej cipki, gdy pieściła moje wewnętrzne uda. Poczułam, jak szarpie moje szorty, gdy je ściągała. Potem zaczęłam bawić się jej ubraniami, rozpinając jej guziki i pozbywając się jej koszuli, i ruszając się, by odpiąć jej stanik. Zaczęłam masować jej cycki.
- „Ungh" jęknęła mi do ucha. Jej ręce wspinały się po mojej koszulce od piżamy, gdy zaczęła bawić się również z moimi. Delikatnie szarpiąc tkaninę, uniosłam ręce nade mną, żeby mogła ściągnąć resztę mojej koszuli, teraz byłam zupełnie naga, a Yelena półnaga.Bawiłam się jej spodniami i ściągnęłam je w dół wraz z jej majtkami rzucając je na podłogę za mną. Wciągnęłam ją z powrotem , a jej ręce wróciły w dół . Delikatnie przesunęła swoimi dwoma palcami po mojej cipce czując moje podniecenie i rozciągając je do mojej łechtaczki. Zamknęłam lukę między nami, ciągnąc ją, by znów mnie pocałowała.
- „Ach!" Sapnęłamm, gdy poczułam, jak przepycha się przez moje wewnętrzne usta i wkłada we mnie palce. Ciągle się całowałyśmy , to było powolne i pełne miłości . Zdecydowałam się też przesunąć ręce w dół, dotykając jej z zewnątrz, czując tam skórę. Odsunęłam się, żeby na nią spojrzeć, podczas gdy ona wciąż mnie dotykała. Mój oddech przyspieszył i spojrzałam jej w oczy. Boże , tak bardzo ją kocham . Wsadziłam głowę pod jej podbródek, kiedy też zaczęłam ją dotykać. Jęknęła w odpowiedzi i przyciągnęła mnie bliżej. W tym momencie byliśmy tylko my dwie, czując się nawzajem i słysząc bicie swoich serc. Ciche jęki i odgłosy naszych mokrych cipek były jedyną rzeczą, która wypełniała pokój.Spojrzałam w górę i zobaczyłam, że jej oczy znów napełniły się łzami. Przesunęłam się i znów ją pocałowałam.
- „Tak bardzo cię kocham" wykrztusiła, łzy znów zaczęły spływać po jej policzkach.
– Len-aa, nie płacz kochanie – powiedziałam, tym razem przyciskając pocałunek do jej czoła, wolną ręką podnosząc się, by otrzeć spływające łzy. Spojrzała na mnie błyszczącymi oczami, nadal się pieprząc, była głęboko we mnie. Skręcając we mnie palcami, szturchnęła palcami mój punkt g, wyrzucając mnie z krawędzi. Nacierając mocno na jej palce, jęknęłam głośno do jej ucha:
-„Też cię kocham" odpowiedziałam. Niedługo potem poczułam, jak zaciska się na moich palcach, a ona oparła biodra na moich palcach, gdy też doszła.
- " T/I " zaskrzeczała i przyciągnęła ręce do moich , pokryte orgazmem , splotłyśmy palce i złapałyśmy oddech .
- „Wykąpiesz się ze mną i pójdziemy potem spać?" zapytała nieśmiało, odwracając wzrok od mojego wzroku.
- „Jasne że tak!" odpowiedziałam, delikatnie przyciągając jej twarz do mojej, dając jej ostatni pocałunek na noc.