Odetchnęłam z ulgą.
-Która godzina?-zapytałam.
-6:30
-kurwa!, nie zdążę do szkoły, a ty nie idziesz do szkoły?
-A co?, martwisz się?-zapytał z łobuzerskim uśmiechem.
Na to ja zrobiłam mine mówiącą ,,kurwa, odpowiedz, a nie"
-spokojnie, mam na 9:00.Natychmiast pobiegłam do swojego pokoju, ubrałam się, zrobiłam szybki makijaż i spiełam włosy w luźnego koka.
Wzięłam plecak i pojechałam autobusem. Zdążyłam 2 minuty przed lekcją, wchodząc do klasy i siadając, oczywiście usiadłam z Niną.-nie uwierzysz, Zack zaprosił mnie na randkę, dziś na 18:00.-powiedziała dziewczyna do mnie szeptem.
-to cię wyszykuję tak, że mojemu bratu szczęka opadnie.
Nagle usłyszałam babę od matematyki:-Panno Collins, skoro pani taka rozmowna proszę, powiedzieć mi jak oblicza się twierdzenie pitagorasa.
Z racji że jestem bardzo dobra z matematyki(w porzedniej szkole byłam najlepszą uczennicą w szkole) z dumą wstałam I zapisałam na tablicy:
Jeżeli trójkąt jest prostokątny, to suma kwadratów długości przyprostokątnych jest równa kwadratowi długości przeciwprostokątnej. Twierdzenie Pitagorasa stosujemy tylko do trójkąta prostokątnego, obliczamy długość jednego z boków, gdy dane są długości dwóch pozostałych.
Baba od matmy zaniemówiła i powiedziała:
-dobrze, siadaj.
Po skończonej lekcji, wyszłam na przerwę. Nie mogłam uwierzyć co tam zobaczyłam....
___________________________________________________
Narazie to na tyle. Jak myślicie kogo lub co zobaczyła Grace na korytarzu?
Do zobaczenia💕🤍
CZYTASZ
Przyjaciel mojego braciszka
RomantizmGrace Collins jest 17 letnią brunetką, która po śmierci rodziców przeprowadza się do starszego brata gdzie pozna pewnego chłopaka. Jak myślicie zakochają się czy znienawidzą? Tego dowiecie się w tej historii....