„Chcieć być kimś..."

189 38 46
                                        

"Patrzę się w pustą przestrzeń.

Każdej nocy liczę łzy, które spływają po policzkach.

Tłumię w sobie krzyk, bo wiem, że od nikogo nie dostanę pomocy.

Coś rozrywa mnie od środka, a ja nie mam już sił, aby poskładać się z powrotem.

Budzę się w nocy ze łzami w oczach i przeświadczeniem, że nigdy nie będę wystarczająca.

Dla nikogo.

Choćbym walczyła do ostatniego tchu,
Podcięła sobie żyły.

Udowodniła, że dla kogoś, jestem w stanie zrobić wszystko,

Nigdy nie będę kimś więcej.

Zawsze będę tylko jedną z opcji.

A przecież marzyłam tylko o tym.

Aby ktoś postawił mnie wyżej niż innych.

Abym była dla kogoś kimś więcej niż tylko chwilą.

Opcją, którą może odrzucić, gdy stanie się ona niewygodna.

Cóż, chyba błagałam o zbyt wiele.

Wciąż błagam.

Ale nikt nie słyszy mojego krzyku.

Jakbym próbowała przebić się przez ścianę.

Tych wszystkich ludzi, którzy w hierarchii zawsze będą nade mną.

Nawet, jeśli ranią i nie są w stanie poświęcić wszystkiego.

Widocznie urodziłam się po to, aby być czyim pocieszeniem na gorsze dni.

Najwyraźniej nie jestem nikim więcej, jak drugą, niewygodną drogą, którą wybiera się w ostateczności, gdy nie pozostaje już nic innego, niż droga przez mękę.

Ale czy to naprawdę tak wiele?

Chcieć być kimś?"

Pisane łzamiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz