Pov. Encre
Obudziwszy się rano na swojej talii poczułem dłonie Fallacy'ego, usilnie próbujące przyciągnąć mnie do siebie. Oddawszy się pieszczocie mocniej wtuliłem się w jego klatkę piersiową, nadal przywdzianą koszulą (przepraszam ja muszę tak pisać). Lubię jego zapach. Pachnie on jaśminem, połączonym z wanilią i różami. Zamknąłem oczy i zacząłem myśleć. Może faktycznie jestem w ciąży ? Położyłem dłonie na swoim brzuchu i westchnąłem. Ale dlaczego ? Nie powinienem czuć tego wcześniej kiedy mieliśmy stosunek z Fallacy'm ? No właśnie Fallacy co ja mu powiem ?No hej skarbie mam dla ciebie świetne wieści zostaniesz ojcem ! TO zabrzmiałoby równie niedorzecznie jak fakt, że mam dziecko. Nie mówię, że to dziecko jest niedorzeczne, ale niedorzeczne jest to, że dowiaduję się o tym dopiero teraz ! Może to źle ? Co jeśli dziecku coś się stanie ? Co jeśli już się z nim coś dzieje ?! Mój oddech przyspieszył, a dłonie zaczęły niekontrolowanie drżeć. Powinienem o to kogoś spytać, ale jak skoro nie mogę nikomu o tym powiedzieć. W panice nie poczułem jak dłoń Fallacy'ego spoczęła na moim policzku i delikatnie go głaszcze. Rozluźniłem się i spojrzałem w górę. Serio Fallacy ? Robisz to przez sen ? Delikatnie chwyciłem jego nadgarstek i oddaliłem od siebie jego dłoń, przysuwając się do końca łóżka i podchodząc do szafy.
Sam nie wiem jak to będzie jeśli przytyję. Wtedy będzie mi to jeszcze trudniej ukrywać i wątpię bym dał radę wystarczająco długo. Prędzej czy później trzeba będzie im powiedzieć. Wyciągnąłem z półki koszulę i jakieś czarne spodnie, wcześniej przywdziewając na nogi brązowe kapcie wykonane ze skóry jakiegoś zwierzęcia. Wszedłem do toalety, zgarniając po drodze lampę naftową leżącą na stoliku obok. Położyłem lampę na stoliku i ściągnąłem koszulę w której spałem. Spojrzałem w lustro, a mój wzrok natrafił na kolorowy brzuch, który lekko połyskiwał. Pogłaskałem go i szepnąłem.
- Cześć słoneczko. Jestem twoją mamą. O ile mnie słyszysz - zaśmiałem się cicho. Jest dość małe prawdopodobieństwo, że moje dziecko mnie usłyszy, ale zawsze trzeba mieć nadzieję prawda ?
Dusza zawirowała kilka razy po czym znowu wróciła na swoje miejsce, odbijając się od ścian mojego brzucha. Nie powiem. Bolało to jak kopnięcie. Zaśmiałem się cicho i założyłem koszulę, wygładzając jej ramiona. Brzuch był ledwie widoczny przez tą koszulę, więc odetchnąłem z ulgą. Ubrałem spodnie, które cudem na mnie weszły, i wyszedłem z toalety. Delikatnie otworzyłem drzwi i wyszedłem na korytarz, gdzie spotkałem Suave. Przywitałem się z nim i uśmiechnąłem się. Muszę znaleźć bibliotekę. Chodziłem korytarzami, zaglądając do różnych pokoi, kiedy wpadłem na Luxure. Upadłem na podłogę i złapałem się za brzuch, zgrzytając zębami. Luxure natychmiast pomógł mi wstać i zaczął wypytywać o podstawowe pytania. Gdy na nie odpowiedziałem niepewnie spytałem.
- Luxure wiesz może gdzie tutaj jest biblioteka ? - mina lokaja przybrała zdziwiony wyraz. Szybko pokiwał głową i powiedział.
- Bibliotekę znajdziesz w mieście, jest na głównym placu w budynku przypominającym kościół, poznasz go po kolorowych okiennicach i witrażach. - kiwnąłem głową i podziękowałem na co Luxure dygnął i poszedł dalej. Wtedy coś wpadło mi do głowy. Wszedłem do pokoju Jasper, który wiedziałem gdzie jest przez to, że wczoraj go tam odprowadzałem. Zapukałem niepewnie do drzwi, a tam zobaczyłem Jaspera czytającego książkę. Przykucnąłem i pozwoliłem mu wtulić się w moje ramiona.
- Masz ochotę skoczyć ze mną do biblioteki ? - spytałem wskazując na zamknięte za mną drzwi. Wampirek szybko pokiwał głową i podbiegł do szafy otwierając ją i ubierając się. Zaśmiałem się cicho, a kiedy był już gotowy złapałem jego dłoń, zgarnąwszy z podłogi niewielki koszyczek. Wyszliśmy z pokoju i skierowaliśmy się do wyjścia. Świeże powietrze uderzyło w moją twarz, a ja zaciągnąłem się jakby to powietrze było narkotykiem (no nie no amfetamina). Zaczęliśmy iść przez las, a w trakcie naszej wędrówki Jasper zdążył zmienić się w nietoperza i usiąść na moim ramieniu.
CZYTASZ
Vampireverse Wampirze Kły Część 2
AdventureDalsze losy młodej Pary Fallacy'ego i Encre'go. Co się stanie w tym tomie ? I co przeszkodzi młodej parze w życiu ?