Pov:Lily•jako dobra przyjaciółka nie chciałam pytać O co chodzi w takim momencie ale się domyślałam•
-Dobra zaczyna się robić ciemno więc lecę do domu - powiedziałam podnosząc się z ziemi
- ja też już pójdę - powiedział blondyn ruszający za mną
- narka - krzyknęła mulatka
- paaa - odkrzyknęłam
- ten dzień jest jakiś popierdolo@y
- racja - powiedziałam wkładając dłonie w kieszenie - przynajmniej uratowałam nam dupy
- to prawda - powiedział obejmując mnie ramieniem - mam pytanie
- No? - zapytałam
- mogę się przekimać?
- pytasz mnie czy możesz się przekimać?
- No tak
- Jasne , tak się składa że ciocia jest na nocnej zmianie
- No to spoko - powiedział zakładając mnie na ramię
- JJ! Idioto upuścisz mnie - krzyknęłam i zaczęłam się śmiać
- Taaaa? To zobaczymy - chłopak zaczął biec
- JJ! Nie biegnij!! AAAAAA!!!- zaczęłam krzyczeć - pomocy! - krzyczałam na całą ulicę więc ludzie zaczęli się na nas patrzeć
- Cichoooo , nie krzycz tak bo jeszcze pomyślą że jestem porywaczem - blondyn zaczął się śmiać i mnie odstawił
- Hej - usłyszałam za sobą głos więc się odwróciłam
- No nie - powiedział po cichu blondyn
- Oooo hej - powiedziałam
- Jesteś Lily? Prawda? - zapytał
- Tak , A ty to Rafe?
- Tak , brat Sarah
- Okej Rafe koniec pogawędki - powiedział JJ
- Weź się nie sap - odpowiedział Rafe
- Zamknij Ryj gruba rybko - powiedział mocno wkurzony JJ
- Dobra my lecimy - powiedziałam i pociągnęłam blondyna za rękę bo widziałam że jest już mocno wkurwio@y - Dobra choć a nie będziesz się kłócił z Rafe'm - powiedziałam wskakując JJ na barana
- Dobra dobra - powiedział JJ poprawiając mnie na plecach
- Nie dałoby się szybciej? - zapytałam
- Dałoby - odpowiedział blondyn który zaczął biec
- Ej ej , EJ! Ja żartowałammmmmmmm!
•POD DOMEM•
•Droga minęła nam bardzo dobrze JJ udawał kaczkę i brał mnie na ramię•
CZYTASZ
Welcome to my life/Outer Banks/JJ MAYBANK
Fanfiction•Jak zwykle , co roku moje życie musi obrócić się o 180 stopni. Zaczyna się na śmierci a kończy na czymś innym...od kąt pamiętam umawiałam się z babcią że wrócimy do Ameryki. Lecz nigdy nie wróciłyśmy , nagle zdecydowałam powrócić. Nowe przygody...