Rozdział jedenasty 

254 8 0
                                    


Kiedy reszta gadała siedziałam i jedynie ich słuchałam i nie komentowałam, ale stwierdziliśmy że jedziemy na złomowisko. Po dotarciu na miejsce Kie zaczęła bajerować ochroniarza a my staliśmy kawałek dalej. Usiadłam dwa metry przed chłopakami. Jedyne co nas od siebie oddzielało to stojące w alejkach kartony. Kiedy wiązałam mocniej buty usłyszałam dialog chłopaków za mną.

- Jak ci idzie z Kiarą?

- Nie ma żadnych dziwny akcji - powiedział JB - ani nic

- Wiedziałem że mnie nie posłuchasz - powiedział blondyn

- Co? - zapytał

- Widzę że na ciebie leci - zaczął - pope tez tak sądzi - dodał szybko - na sto procent dała ci kosza?

- Z pewnością

- jasne

Kiedy prowadzili tą bezsensowną rozmowę śmiałam się jedynie pod nosem

- powinieneś - zaczął czarnoskóry lecz nie dałam mu dokończyć

- zamiast gadać o randkowaniu weźcie się do roboty - powiedziałam po czym wstałam i zaczęłam biec co spowodowało że trójka płotek pobiegła za mną

Wbiegliśmy przez bramę, po czym JJ mnie wyprzedził. Zatrzymaliśmy się pod magazynem. Blondyn zaczął wpisywać kod który był błędny więc wyrwałam mu kartkę z ręki i sama zaczęłam go wpisywać.

- Na pewno masz dobry kod? - spytał John B

- No raczej - odpowiedział blondyn

- Li masz dobre cyfry?

- Błędne - powiedziałam odwracając się

- cholera - powiedział brunet i zaczął uciekać

- Jezu! - krzyknęłam bo przed nami pojawił się wielki pies który zaczął na nas szczekać

- Nie! - krzyknął Pope

- Siad - powiedział JJ - dobry pies... Pope w nogi! - krzyknął kiedy zauważył że chłopak dalej stoi w miejscu razem ze mną - Mam zabawkę! - krzyknął na co pies zaczął biec w stronę chłopaka - Żartowałem! Siad!

poczułam szarpnięcie za rękę więc zaczęłam biec. Uciekaliśmy razem z popem przez jakieś krzak i alejki pełne złomu. Kiedy zobaczyliśmy twinki w której siedział już John B szybko wskoczyliśmy na tyły auta. Przez dłuższą chwile czekaliśmy na JJ który dalej sie nie zjawiał przez co zaczęłam się martwić.

- Cholera gdzie on jest.

Hejka kochani! Bardzo przepraszam że tak dawno mnie tutaj nie było ale nie miałam totalnie nawet ochoty pisać tej książki ale powoli wracam. Przepraszam że ten rozdział jest taki krótki. Postaram się żeby kolejny był dłuższy. Jeśli chcecie też coś poczytać to zapraszam do czytania mojej książki ,,goosebumps".  Z góry dziękuję za wyrozumiałość❤️

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 13 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Welcome to my life/Outer Banks/JJ MAYBANKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz