Hejka zanim zaczniecie czytać chciałam was zaprosić na
tiktoka -nyc.lightI na Instagrama- nyc.dits
na którym będą pojawiały się uprzedzenia co do rozdziałów i różne spojlery albo ciekawostki. Naprawdę to dużo dla mnie znaczy i bym chciała zachęcić do czytania jak najwięcej osób.
Miłego czytania, całuje NYC.
Spojrzałam lekko zestresowana na brunetkę obok i chwyciłam mocniej za rączkę walizki. Nie czekając dłużej zapukałam do drzwi dużej willi. Spojrzałam na otwierające się drewno przede mną z którego uchylił się średniego wzrostu hiszpański trener.
- Madeleine, jak długo się nie widzieliśmy.- uściskał mnie najmocniej jak tylko potrafił. Wzrok skierował na prawą stronę po której stała brązowo oka dziewczyna.
- Dolores ciebie też miło widzieć.
Uśmiechnął się i zabrał walizkę a my kierowaliśmy się do domu tuż za nim, rozglądałam się po ścianach jakbym nigdy tu nie była ale od zeszłego roku trochę się zmieniło.- Na górze jest parę wolnych pokoi, możesz któryś z nich wybrać. Ja idę się szykować bo za dwie godziny mam trening z chłopakami.- Uśmiechnęłam się do brunetki i szliśmy już po schodach a z dołu wydobył się krzyk w ramach zaproszenia
- Gdybyście chciały możecie przyjechać pooglądać trening. uśmiechnął się i wyszedł.
Odetchnęłam z ulgą, w końcu odpocznę od stresu i wszystkiego razem. Lubiłam wujka ale też lubiłam być sama w domu i mieć spokój.
Skierowaliśmy się do ostatnie pokoju na samym początku korytarza. Ten pokój był największy w dodatku miał garderobę z dużą przestrzenią. Wzrok przykuł balkon z cudownym widokiem na plażę. Czy ja śnie?- Dolores ja chyba śnie.
Rzuciłam się na łóżko i wydałam się siebie ciche westchnienie. Spojrzałam na przyjaciółkę która siedziała przy toaletce otwierając moją walizkę- Możemy tu leżeć i podziwiać pokój albo możemy iść zapisać cię w końcu Do Akademii Sztuk Tańca.
Taniec trenowałam odkąd miałam sześć lat. Lecz z czasem zrezygnowałam po przeprowadzce do Francji. Chodziłam do tej Akademii wraz z Dolores Solvę, właśnie tam się poznaliśmy i do teraz jesteśmy jak siostry których nie mamy. Wszędzie byliśmy ze sobą. To naprawdę cudowna osoba. Cieszę się, że mam kogoś takiego jak Dolores
- Przebiorę się i doprowadzę moje włosy do stanu i możemy wychodzić.
Uśmiechnęłam się do brunetki która podziwiała widoki za oknem.Weszłam do toalety z niebieską przewiewną sukienką która była zdobiona białymi stokrotkami.
Przebrałam się i przejechałam dłonią po swoich splątanych bląd włosach.
Spojrzałam w lustro i o dziwo makijaż był w stanie nienaruszonym od wyjazdu z La Rochelle. Wyszłam z toalety zabrałam z walizki czarną skórzaną torebkę z paroma diamencikami. Spojrzałam na przyjaciółkę zapatrzoną w telefon do którego się uśmiechała. Podeszłam do niej i lekko się schyliłem aby zobaczyć co robi a ta tylko schowała telefon za plecy- Z kim tak piszesz, że się uśmiechasz
Spytałam ruszając dwuznacznie brwiami-Ja? Wydaje ci się
Na jej policzkach właśnie wyrosły dwa buraki i mi mówi że to mi się wydaje yhm napewno- Jesteś gotowa? Możemy iść już
Spytałam dziewczyny i ruszyłam przed siebie***
Właśnie zapisałam się do Akademii Sztuk Tańca. Zastanawiam się czy ja właśnie popełniłam największy błąd w swoim życiu. Brunetka udała się już do domu bo byliśmy jeszcze na długich zakupach a ja jeszcze spacerowałam w mieście przepełnionym ludzi. W jednej dłoni trzymałam telefon i pisząc z jednym z sławnych piłkarzy był nim Jude Bellingham, był moim najlepszym przyjacielem odrazu oczywiście po Dolores.
CZYTASZ
from enemies to lovers | Pablo Gavi
Teen Fiction"W tym momencie uświadomił sobie coś bardzo ważnego. Kochał ją. Kochał ją od chwili, w której ją poznał. Kochał od pierwszego uśmiechu. Kochał ją od pierwszej kłótni. Kochał ją... Był głupcem, że tak późno sobie to uświadomił. O mało, co jej nie str...