Taehyung Kim jest wybitnym tancerzem prestiżowej Akademii Sztuki, do której uczęszcza już parę lat. Chłopak przygotowuje się do najważniejszego występu w jego życiu. Musi pokazać się największym szychom z jak najlepszej strony. Grunt pod nogami Tae...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jeongguk szedł ciemnymi uliczkami i nie mógł się doczekać aby wyładować swoją energię. Obok niego co jakiś czas przejeżdżały samochody rozchlapując wodę w kałużach na wszystkie strony. Gdy przyszedł do domu Da Eun Jeon już wsadzała do piekarnika jego ulubione ciasto. Kiedy przekroczył próg salonu kobieta uśmiechnęła się do niego delikatnie, Jeongguk ciszył się, ale gdzieś z tyłu głowy miał myśl, że ona wcale w niego nie wierzyła. Nie sądziła, że jako uliczny tancerz ma jakiekolwiek szanse, ale brunet udowodnił jej jak bardzo się myliła. Czasami w jego głowie odbijało się te kilka słów matki, które były dla niego niczym noże przebijające serce.
"Jeongguk dlaczego nie jesteś taki jak swój brat?" Te kilka słów wypowiadanych ustami Da Eun, sprawiało nastolatkowi niewiarygodny ból. Czasami miał ochotę wykrzyczeć, że może dlatego nie jest taki sam jak swój brat, ponieważ nim nie jest na litość boską. On nazywa się Jeongguk Jeon, a nie Hyunmin Jeon. Za każdym razem jednak milczał i słuchał wyrzutów skierowanych w swoją stronę.
Spojrzał na neonowy napis Streets. Nawet nie zdążył podejść bliżej kiedy dziewczyna o wiśniowych włosach sięgających do brody uwiesiła się na jego szyi.
― Oczywiście, że jestem! ― Jeongguk z ogromnym uśmiechem objął w tali wieszającą się na nim starszą.
Przy klubie stały jeszcze dwie osoby oparte o nieco brudną ścianę budynku.
― Już myśleliśmy, że się nie zjawisz ― wysoki chłopak o krótkich, blond włosach powiedział rzucając niedopalonego papierosa na ziemię. Przygniótł niedopałek butem i zrobił krok w stronę zbliżającego się bruneta.
280 składało się z czterech osób. Dziewczyna, która na wejściu uwiesiła się na ramieniu bruneta to Eunha Ahn. Jej specjalność to poruszanie się jakby nie posiadała kręgosłupa. Jest wybuchowa, bardzo bezpośrednia i daje najlepsze pod słońcem rady. O nieco brudną ścianę klubu opierali się Jiyoo Song i Hoseok Jung. Jiyoo to chłopak o wspomnianych krótkich blond włosach i bardzo uroczej osobowości, a Hoseok to lider 280, który właśnie odepchnął się od ściany i skierował w stronę Jeongguka.
― Chodź Gguk, mamy Show Off do wygrania ― zbił piątkę z młodszym od niego Jeonem.
Trzeba było przyznać, że ciemnowłosy był przystojny i niebywale charyzmatyczny. Tak od początku uważał Jeon i wszystkie osoby, które go poznawały.
Dziewiętnastolatek od zawsze uważał, że Hoseok nie ma sobie równych. Doskonale pamiętał to uczucie gdy zobaczył go po raz pierwszy. W jego oczach pojawiły się błyszczące iskierki, a on wtedy tak bardzo chciał aby Jung go zauważył. Był nowy i zagubiony, ale starszy zobaczywszy potencjał Jeongguka z otwartymi ramionami przyjął go do 280. Nie pomylił się przyjmując go. Teraz chłopak był praktycznie najlepszy.
