8. ⭒podobają mi się twoje włosy⭒

85 8 0
                                    

Jeongguka obudził głośny dźwięk alarmu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jeongguka obudził głośny dźwięk alarmu. Teraz był zmuszony do wstawania znacznie wcześniej niż przedtem. Akademia Sztuki znajdowała się trochę dalej od jego poprzedniej szkoły. Wszedł do łazienki, spojrzał w lustro i westchnął widząc jak niedorzenie wyglądają jego włosy. Niektóre kosmyki były pofalowane, zaś inne sterczały w każdą stronę. Miał na głowie istny bałagan. Ziewnął i oparł się o umywalkę. Wciąż ciężkie powieki bruneta opadły, a on niemal spał na stojąco. Gdy jego głowa opadła w dół nagle usłyszał donośny głos swojej mamy momentalnie otworzył szeroko oczy i wyprostował się jak struna.

- Jeongguk zejdź na śniadanie!

Dziewiętnastolatek w pełni ubrany i wyszykowany schodząc ze schodów, od razu usłyszał dźwięki włączonego telewizora i głos Da Eun Jeon dobiegający z kuchni.

Wychylił głowę zza ściany i nawiązał kontakt wzrokowy z rodzicielką.

- O Gguk! Chcesz tosta? - drobna kobieta wsadziła chłopakowi do ust kawałek spieczonego chleba, a on zaskoczony otworzył szeroko oczy.

- Chyba nie mam wyjścia - powiedział z pełnymi ustami.

Da Eun Jeon wydawała się w naprawdę świetnym humorze, a Jeongguk zamierzał dowidzieć się dlaczego tak jest.

- Czym jest spowodowany twój dobry humor mamo? - rzucił zza pleców stawiając kubki z herbatą na stole.

- Po prostu cieszę się, że już więcej nie zadajesz się z tymi kryminalistami i nareszcie uczęszczasz do porządnej szkoły.

- Ja też! - Jeongguk rzucił energicznie i uciekł wzrokiem gdzieś na sufit, który w tamtym momencie wydawał się najciekawszą opcją. Nie mówiąc już więcej nic, wepchnął sobie kolejny kawałek tosta do buzi. Postanowił usiąść przy stole i urwać tą niebywale niewygodną dla niego rozmowę.

Telefon jego mamy zadzwonił dosłownie kilka sekund później, a on odetchnął z ulgą, że rozmowa zakończyła się na tym etapie i nie będzie musiał dłużej wyrzucać z siebie kłamstw. Kłamanie nie wychodziło mu zbyt dobrze ani tym bardziej naturalnie. Kiedyś, jakoś na początku liceum, gdy jego mama zapytała się go dlaczego jest tak pózno, a go wciąż nie ma w domu, to on zamiast powiedzieć jej prawdę wymyślił najbardziej absurdalną wymówkę, na jaką w tamtej chwili mógł wpaść. "Szybkowar mamy kolegi eksplodował i przestraszył ją, przez co musiał zostać w niego dłużej". W tamtej chwili Da Eun wybuchła śmiechem do słuchawki i oznajmiła mu, że jak mama kolegi przestanie bać się wybuchającego szybkowaru, to ma czym prędzej wrócić do domu, bo jest późno i się martwi. Wtedy, cały czerwony Jeongguk potwierdził i szybko się rozłączył, a stojący obok niego Hoseok przewrócił oczami i pokręcił głową z niedowierzaniem.

Ich kuchnia była połączona z jadalnią i salonem więc dźwięki z telewizora były właściwie słyszalne w całym domu. Dlatego Jeongguk prawie zachłysnął się jedzeniem gdy usłuszał o czym jest mowa w telewizji.

Show Off | taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz