– Wykupił cały sklep?
– Ivy, kompletnie mnie nie słuchasz – Lavender przewróciła oczami na słowa swojej przyjaciółki – nie wszystkie, tylko te, które mu pokazałyśmy, a było ich... sporo. Zapłacił za wszystko ponad dwadzieścia tysięcy dolarów! Życie bym sobie za to ułożyła, a on wyciągnął kartę bez mrugnięcia okiem!
– Czyli kolejny nowojorski biznesmen – mruknęła rudowłosa, popijając swojego drinka – sprawdzałaś jego social media?
Lavender zmarszczyła brwi, ponieważ nie wpadło jej to go głowy. Spotkała się ze swoją przyjaciółka Ivy na cotygodniowe plotki, a bogaty klient tak szybko jak wpadł jej do głowy – tak samo szybko uciekł. I tak nie dostała za niego premii, bo skasowała go Beatrice. Miała już doświadczenie z ludźmi tego pokroju, wiedziała, że nie warto zawracać sobie nimi głowy.
– Po co? – zapytała zniesmaczona.
– Jak to po co? – prychnęła – może to był jakiś sławny człowiek, a ty nie miałaś o tym pojęcia, bo jedynie kto cię interesuje to Harry Styles albo Beyoncé.
– Ivy, nawet nie znam jego imienia – przewróciła oczami.
– Nazwisko znasz? – zapytała, na co kiwnęła głową – no i super, tyle mi wystarczy. Zachowujesz się, jakbyś nie znała moich umiejętności stalkerskich. Podaj to nazwisko.
– Sorenson – mruknęła, przypominając sobie, jak niemal pomyliła jego nazwisko.
Ivy zaczęła stukać coś w swoim telefonie. Lavender niezbyt zainteresowana zajęła się dopijaniem swojego drinka.
– No stara, tych Sorensonów trochę jest – odparła zdumiona rudowłosa.
– Widzisz, czyli to nikt nadzwyczajny – mruknęła.
– Bardziej chodzi o to, że... wystarczyło wpisać w Google jego nazwisko – rzuciła, nadal przeglądając różne artykuły.
– Czyli?
– To bardzo... pokoleniowa i wpływowa rodzina – rzuciła – sama zobacz.
Ivy przekazała swój telefon przyjaciółce, która zdumiała zauważyła mnóstwo artykułów. Weszła w pierwszy lepszy, który opisywał historię rodziny.
„Sorenson Company oficjalnie rozpoczęło swoją działalność już w latach 1945-1946. Założycielem jest George Sorenson (1924-1992), który według nieoficjalnych źródeł rozpoczynał swoją działalność prawniczą w czasach II WŚ. Rozpoczął spółkę razem ze swoim kuzynem (Marcus Sorenson), który jednak niedługo później zmarł wskutek urazów powojennych. Bardzo szybko rozprzestrzenił swoją działalność, stając się najlepszą kancelarią w Nowym Yorku (a w następnych latach – w całych stanach zjednoczonych). Nie odniósł żadnej porażki, prowadził największe sprawy, doprowadzając swoich klientów do wygranej. W wieku 40 lat doczekał się swojego pierwszego syna (Michael Sorenson 1964-2017), a następnie kolejnego syna – Philipa Sorenson (1969), który aktualnie zajmuje miejsce prezesa Sorenson Company. Philip Sorenson wyrósł na najlepszego adwokata, który również zaczął grać na giełdzie, zdobywając na tym fortunę. Jego synowie Aiden Sorenson (1994) i Alexander Sorenson (1996) również ukończyli studia prawnicze na uniwersytecie ligi bluszczowej (Harvard). Aiden, który ma zostać kolejnym prezesem, pomimo młodego wieku odnosi wielkie sukcesy w dziedzinie prawa (wygrana sprawa niewinnie skazanego słynnego sportowca grudzień 2022, przyp. New York Post), a Alexander jako kolejny wiceprezes już zaczął inwestować na giełdzie i stawia sukcesywnie pierwsze kroki na Sali sądowej"
Lavender wpatrywała się w długi artykuł oniemiała. Cóż, nigdy nie słyszała o rodzinie Sorenson. Nigdy nie interesowało ją prawo, a w Nowym Yorku mieszka zaledwie od paru miesięcy. Jednak z artykułu wynika, iż jest to jedna z najbardziej wpływowych rodzin w tym mieście, jak nie w całym kraju.
CZYTASZ
Lavender Love
عاطفيةLavender pracuje w butiku z garniturami. Aiden za to bardzo często nosi garnitury. missamourv 2023