🥀15🥀

66 5 2
                                    

  Następnego dnia Estonia wyszedł do sklepu po większe zakupy. Fin w tym czasie przebywał w swoim pokoju leżąc na łóżku i czytając książkę, którą dostał kilka dni temu. Od czasu do czasu spoglądał przez okno, na przepiękny ols. Oparł się łokcami o parapet, uprzednio przesuwając roślinki. Nawet przez szybę mógł poczuć przyjemne ciepło pochodzące od słońca. Westchną. Wiele by oddał, żeby móc wyjść chociaż na parę minut, tak dawno nie oddychał świeżym powietrzem...

   - Wróciłem! Możesz przyjść? - usłyszał głos młodszego i cicho przeklną. Wyszedł z pokoju i skierował się w stronę głosu młodszego, tak jak mu kazał. Gdy tylko jego oczom ukazał się Estonia w jego stronę poleciała książka. Chwycił ją nievo niezdarnie i spojrzał zdziwiony na chłopaka. - Kupiłem ci książkę- Estończyk się uśmiechnął w jego stronę. Finlandia podziękował nieco sztywno i wrócił do pokoju, gdyż Estonia już nic od niego nie chciał.
  
   Zamknął za sobą drzwi od pokoju i spojrzał na książkę. Była ona nieco ciężka i miała piękną, twardą  okładkę. Przyglądał się jej przez chwilę, jakby w transie. Spojrzał na okno. Poczuł jak serce zaczyna mu bić szybciej, a usta rozciągają się w delikatnym uśmiechu. Spojrzał za siebie, by  upewnić się, że zamknął drzwi. Podszedł powoli do okna, po czym  cisnął przedmiotem w jego stronę. Książka odbiła się od okna i spadła na ziemię z hukiem.
 
- Wszystko w porządku? - usłyszał krzyk zaniepokojonego Estonii.
- Tak, po prostu coś mi na ziemię spadło - odkrzyknął mu i podniósł przedmiot. Tym razem postanowił  zrobić inaczej. Walną lekturą z całej siły w szybę. Pomiędzy uderzeniami sprawdzał czy jego oprawca nie pojawia się w drzwich. Po kilku takich próbach zmęczony przestał. Odstawił książkę na parapet, po czym usiadł na łóżku. Podskoczył zaskoczony, gdy drzwi od pokoju otworzyły się nagle, a w nich stanął Estonia.

  - Co tak waliło?- spytał spoglądając na niego.  Finalndia próbował wymyślić jakąś dobrą wymówkę, lecz nic nie przychodziło mu do głowy.
- Próbowałeś wybić okno, prawda kochanie? - spytał przesłodzonym głosem I podszedł do niego. Fin poczuł na swojej szyji dotyk chłodnej, kościstej dłoni młodszego.
  
   

Stalker (Finest)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz