🥀17🥀

64 4 4
                                    

   Estonia zaczął chaotycznie drapać paznokciami po swojej szyji zostawiając na niej małe rany. Czuł jak jego serce zaczyna szybciej bić ze stresu, ręce się trząść, a w pomieszczeniu zrobiło się nagle gorąco. Próbował uspokoić swój oddech, który był szybki oraz płytki. Gdy udało mu się mniej więcej uspokoić wszedł do pokoju Finlandi, uprzednio pukając. Rozejrzał się szybko po pomieszczeniu, aż jego wzrok  padł na Fina czytającego książkę. Ostrożnie do niego podszedł. Po ostatnich wydarzeniach miał uraz do Finlandi z książką w ręku.

— Co robisz, rybko? — Nie dając starszemu szansy na choćby otworzenie ust unieruchomił go. —  Zaraz przyjedzie tu policja. Przyjechałeś tu, by ochłonąć po rozstaniu, a rany masz po samookaleczaniu. Rozumiemy się? - Finlandia niepewnie pokiwał głową, lecz Estończyk mu nie ufał, wiedział, że gdy tylko będzie okazja opowie on o wszystkim  więc dodał:—  Inaczej cię zabiję - wysyczał. Poczuł ,że Finlandia sztywnieje. Odszedł od niego o parę kroków. W tym momencie usłyszał syreny policyjne. – Pamiętaj co ci mówiłem - rzucił przez ramię wychodząc z pokoju.

  Skierował się do kuchni I zaczął przygotowywać prosty posiłek, by sprawiać pozory, że niczego się nie spodziewał. Co jakiś czasu zerkał za okno, w celu sprawdzenia c policja już przyjechała.  Po jakimś czasie zobaczył niebiesko-czerwone światła radiowozu. Zmusił się do pozornego spokoju, choć nie było to wcale łatwe. Z nerwów zaczął stukać palcami  o blat; podczas stresu często tak robił i wydawało mu się, że to pomaga, przynajmiej w małym stopniu.

Po chwili usłyszał pukanie do drzwi. Na trzęsących się nogach skierował się powoli w stronę drzwi. Drżącymi dłońmi odkręcił zamek w drzwiach, po czym je otworzył. Wtedy jego oczom ukazali się funkcjonariusze policji. Na ich widok zaczął udawać wielkie zdziwienie.
 
— Dzień dobry, coś się stało? - spytał zaskoczony.
— Dostaliśmy zgłoszenie, że nielegalnie przetrzymuje pan osobę i otrzymaliśmy nakaz przeszukania mieszkania – odparł.
 
  Młodszy posłusznie wpuścił do środka policjantów. Zauważył, że jeden został przy nim, pilnując go. Estonia zaczął bawić się swoimi rękawami, co nie umknęło uwadze mężczyzny, tak samo jak jego blada twarz czy nerwowe rozglądanie się wokół.

 

Stalker (Finest)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz