2 dni później
Pov. Wiktor Banach
Dziewczyna, która może właśnie okazać się moją córką leży jeszcze nieprzytomna. A ja właśnie idę z Anką odebrać wyniki badań DNA. Gdy doszliśmy do laboratorium złapałem Ankę za rękę i stanąłem naprzeciw niej.
- Anka, chciałbym żebyś obiecała mi jedną rzecz. Bez względu jakie będą wyniki nic między nami się nie zmieni - powiedziałem z wielkim strachem w głosie. Sam nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Jakie będą wyniki. I co będzie dalej.
- Wiktor, pamiętaj zawsze będę cię kochać - odpowiedziała
Słowa które wypowiedziała bardzo mnie uspokoiły. Zdałem sobie sprawę, że nie zależnie od wszystkiego moja miłość z Anką wytrzyma każdą burzę. Weszliśmy do laboratorium odebrałem wyniki i wyszliśmy. Usiedliśmy na krzesłach przed gabinetem i złapaliśmy się za ręce.
- Otwórz - powiedziała
Otworzyłem kopertę. Przeczytałem wyniki. Ta dziewczyna jest moją córką. To jest pewne. Wyniki potwierdzają to w 99,9 procentach.
- I co? - zapytała
- Mam córkę - odpowiedziałem drżącym głosem
Co będzie dalej? Od kilku dni moje życie zmieniło się o 180 stopni. Ze spokojnego poukładanego życia. Zastał w nim chaos. Mam córką. Gdy zastanawiałem się co będzie dalej zauważyłem, że podchodzi do nas doktor Afya.
- Wszędzie was szukam - powiedziała
- Co się stało? - zapytałem
- Obudziła się - odpowiedziała
Pov. Ania
Otworzyłam oczy. Powoli zaczęłam sobie wszystko przypominać. Ojca, napad, narkotyki. Po chwili przyszła do mnie jakaś lekarka z pielęgniarką. Zmieniły mi kroplówką i sobie poszły. A po chwili w drzwiach zobaczyłam mego ojca ze swoją żoną.
Pov. Wiktor Banach
- Co z nią? - zapytałem
- Wygląda na to, że będzie dobrze - odpowiedziała
- Mogę do niej pójść? - zapytałem
- Tak - odpowiedziała
Poszedłem z Anką pod salę. Stanęliśmy w drzwiach i patrzyłem na nią na dziewczynę która jest moją córką.
- Wejdź do niej - powiedziała Anką
- Nie wejdziesz ze mną? - zapytałem
- Nie - odpowiedziała i wszedłem do sali
Pov. Ania
Wszedł on do sali i usiadł obok mojego łóżka. Przez chwilę oboje milczeliśmy, ale po chwili zapytałam.- Co tu robisz?
- Przepraszam cię. Nie uwierzyłem Ci przed tem, a jak leżałaś nieprzytomna to zrobiłem testy DNA i miałaś rację. Jesteś moją córką. Pomogę Ci teraz we wszystkich. - powiedział
- Wiem, mogłeś i miałeś prawo mi nie uwierzyć, rozumiem - powiedziałam
- Może zaczniemy wszystko od nowa - powiedział- Jak masz na imię?
- Ania - odpowiedziałam
- To tak jak moja żona - powiedział
- To co od nowa? - zapytał
- Od nowa - odpowiedziałam i przybyliśmy sobie piątkę
Hej!
W tej części dość dużo się działo, a jak możecie się domyślać w następnych będzie działo się jeszcze więcej. Dlatego zapraszam was do czekania na kolejne części i zagłębiania się dalej w to opowiadanie. Miłego czytanka!
CZYTASZ
childhood secret - sekret dzieciństwa
Mystery / ThrillerTo historia o Ani. 12 letniej dziewczynie, która nie ma mamy, a ojca nie zna. Mieszka to tu to tam. Raz na squocie raz w domu dziecka, a czasem nawet pod mostem. Jest dziewczyną która ma lekkie problemy z prawem, bo zdarzyło jej się kilka kradzieży...