Gon i Killua gdy dopłynęli łodzią na krzywuchowe moczary od razu wiedzieli że nie powinni tu być.
K- Przeszedł mnie mały dreszcz.
G- Zabójca się czegoś boi?
K- Jak widać tak.Zeszli z łodzi i napotkali przesławną tabliczkę z napisem: „Nic tutaj nie jest prawdziwe". Do Gona jednak przyleciały motyle symbolizujące jego czyste intencje.
K- Złap mnie za rękę.
G- To nie czas na takie zabawy.
K- Może cię rozczaruje, ale ręce nie służą tylko do zabawy. W tej mgle możemy się łatwo zgubić dlatego musimy trzymać się za ręce.Gon złapał Killue za rękę i oboje weszli w gęstą mgłę.
K- Boisz się?
G- Trochę.
K- Ponieść cię na rękach.
G- Aż tak to nie haha.Szli powoli a dookoła było słychać krzyki cierpienia oraz płacz dzieci.
G- Strasznie tu jest.
K- Zgadzam się.Po chwili z mgły wyłonił się ojciec Gona, który powtarzał jego imię.
Glos- Gon... Gon.
G- Tato!
K- Gon nie idź tam
G- Ale tam jest mój tata.Killua trzymał Gona za rękę z całych sił.
Glos- Przepraszam synku... Kochałem cię od samego początku.
G- Tatoooo!
K- Gon on nie jest prawdziwy!Gon wkońcu wyrwał się i pobiegł wgłąb mgły.
CZYTASZ
Odkryć nieznajome
RomanceHistoria będzie opierać się na shipie Gon x Killua więc jeśli ich nie łączysz proszę nie czytać. „Ludzie nie rodzą się równi i często są ograniczeni, ale pamiętaj kochanie że miłość może złamać każdą barierę". Opowieść będzie mówić o przygodzie Gona...