Historia będzie opierać się na shipie Gon x Killua więc jeśli ich nie łączysz proszę nie czytać.
„Ludzie nie rodzą się równi i często są ograniczeni, ale pamiętaj kochanie że miłość może złamać każdą barierę". Opowieść będzie mówić o przygodzie Gona...
Następnego ranka Gon i Killua obudzili się razem w łóżku.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
K- Dzień dobry skarbie. G- Hej kochanie. K- Musisz się przygotować do wskrzeszenia? G- Potrzebuje dobrej energii, czyli ciebie. K- Dobrze się składa bo mam plan na dziś. G- Jaki? K- Niespodzianka. G- Killuaaaaa. K- Cssiiii Ubieraj się.
Gon niechętnie, ale zrobił to co powiedział jego chłopak. Kilka minut później dołączyli do Itachiego i poinformowali go że wskrzeszenie nastąpi o północy. Następnie wyszli z domu i Killua zabrał go na randkę.
G- Mogę wiedzieć gdzie mnie ciągniesz? K- Zobaczysz.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wreszcie znaleźli się na polanie w której znajdowały się piękne widoki a na środku był zawieszony hamak.
G- Jeeeej kiedy ty to przygotowałeś? K- Wiesz bywam bardzo szybki. G- Jesteś wspaniały.
Killua i Gon położyli się na chwilę na hamaku aż oboje zasnęli.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Po krótkiej drzemce wtulili się do siebie jeszcze chwilę wpatrując się w niebo i zgadując co przedstawiają chmury. Gdy skończyli tym razem Gon zaczął ciągnąć Killue.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
