Voldemort prowadził kolejne spotkanie śmoerciożerców gdzie omawiali kolejny atak.
Panie mój-był to Severus-zakon chce odnaleści chłopca i zapytać się jego jak było naprawde.
Dziękuje Severusie za informacjie-odrzekł Mroczny Lord-a więc musimy teraz bardziej uważać na Harrego w terenie.
Moj panie a gdzie on jest?-zapytał starszy blond włosy arystrokata
W swoim pokoju-odpowiedział mu czarny pan.
Nie ma go tam-odrzekła Nagini
Jak to!-zasyczał wściekle Voldemort
Nudził się i powiedziałam żeby poszedł do biblioteki poczytać-zasyczała.
Nie strasz mnie tak więcej Nagini-zasyczał.
Dobrze a więc kontynujmy spotkanie-zaproponował Snape.
🍷🐍----🐍🍷
Harry czekał na Voldemorta żeby zjieści razem obiad.
Gdy nagle pojawił się szkrzat.Witaj paniczu nazywam się Blacki i jestem skrzatką domową i dostałam roskaz żeby dać panu jedzienie sir!-zapiszczała
Witaj Blacki a wiesz może kiedy mroczny pan przyjdzie?-zapytał chłopak
Niestety obawiam się że to nie możliwe bo dalej ma spotkanie sir,smacznego-zapiszczała i znikneła
Czyli znowu sam super!A może w sumie nie bo nie będe miał z kim porozmawiać-pomyślał Harry.
I poszedł znowu do biblioteki,Hermiona była by dumna.
🍷🐍------🐍🍷
Tym czasem na Grimurld place też odbywało się spotkanie,Zakonu Feniksa.
Jak myślisz co przed nami ukrywają Hermiono-zapytał rudy chłopak o imieniu Ron.
Nie wiem,ale podejrzewam że coś o Harrym-odpowiedziała dziewczyna z burzą loków na głowie.
Ron,Hermiona!-uszłyszeli że ktoś ich woła z dołu.
Dobra lepiej chodzimy-zaproponowała Hermiona.
No więc zeszli na dół.Przywitali się ze wszystkimi.
No dobrze siadajicie jeszcze czekamy tylko na Freda,Gorage i Ginny-powiedziała Molly.
Gdy przyśli już wszyscy Molly podała kolacjie.Co się dzieje z Harrym?-zapytała Ginny.Jak Ginny zadała to pytanie to wszyscy dorośli.
Czyli coś złego-odpowiedziała Hermiona a Ron jej przytaknoł-oh Ron-powiedziała Hermiona we łzach.
Hermiono, wszystko będzie dobrze idzi na góre a ja zaraz za tobą pójde-powiedział jej Ron.I Hermiona wyszła.
Panie Weslaey,prosze przekazać panie Geanger że to nic takiego-zapewniła go profesor Mcgonagall.
To wy nic nie wiecie?-zapytał Ron,po czym wstał-a teraz musze iść do Hermiony.
Wszyscy zebrani na kolacji byli usłupieni.
Ron czekaji!-zawołał Remus ale Rona już nie było.Więc Remus rówienż wyszedł żeby dogonić Rona.
Remus czekaji przecież oni nic nie wiedzą-powiedział Siriusz.
Ale to nie oto chodzi-powiedział Lupin-przed porwaniem dostałem lis od Harrego i oni pewnie też go dostali.A przed pytaniem dlaczego nie powiedziałeś?Nie powiedziałem ponieważ nie mogłem Harry napisał że mogę rozamiwać o treści listu tylko z tymi którzy go dostali.
I on też wyszedł
(Przepraszam że wczoraj nie było rozdziału poprostu zapomniałam dodać
I nasza Bejba się dostała dalej)
CZYTASZ
Zatruty | dark Harry
FanficA co jeśli Harry zostanie porwany a poźniej będzie uznany za złego ale prawda jest inna.Jesteś ciekawy/a to zobacz co się stanie w tej opowieści