Szkoła bohaterów. Szczerze? Bardziej to wygląda jak szkoła dla czubów.
Weźmy na ten przykład takiego- Touyę Todorokiego.
Tak to dobry przykład.
Debil niemożliwy. Na lekcjach to zielonego pojęcia nie wie co się dzieje, ale jak ma ktokolwiek cokolwiek pokazywać na praktykach to tylko on!
Przecież widać po nim że jakaś głupia moc ognia nie jest taka fajna i przydatna jak masz ratować ludzi. Spalisz ich tylko.
A mimo to myśli że te laski co latają wokół niego to przez ten jego w@#$%&dolony testosteron.
Ja jednak uważam że jego ostatnie resztki męskości się utleniły niczym jego szare komórki na matmie.
Ale jak już mowa o laskach latających wokół niego... jak Toga Himiko jest brzydka.
A głupia? Myśli że jest słodka? Co to ma znaczyć całe te uwu, albo lansowanie się różowym brokatowym etui ze srajfona albo simpowanie do każdej laski z cycami...
Ale i tak dobrze że woli baby bo jak ona się zakocha w kimś to tylko współczuć. Kiedyś profesorowi po lekcji biologii powiedziała że rozkroiłaby go jak żabcię. Fuj.
Ale i tak obiektem jej westchnień jest nikt inny jak Deadpool zwany też Bubaigawara Jin. Jak Toga go nazywa Buba to aż mi się podnosi.
Nie ściąga maski bo twierdzi że to źle na niego wpływa cokolwiek to by miało być.
Chodzi z Togą od roku bo znali się przed szkołą a się nigdy nie widzieli, a raczej to Toga nie widziała, bo on może ma inteligentniejszą maskę i jednak coś przez nią widzi. Śmiechu warte.Czasami zachowuje się... dziwnie. Może ma Toureta czy Adhd czy inną chorobę która i tak mnie nie obchodzi i mam to gdzieś.
-Tomura. Miło że pokazujesz mi swoje... Rysunki i notatnik, ale pokazałeś mi trzy osoby a ja już się boję jak masz opisaną całą klasę.- Pani pedagog zdobyła się na lekki uśmiech i wyciągnęła przed siebie dłonie chcąc jak najszybciej ukrócić moje wywody.
-Mam też grono nauczycielskie.- Przewinąłem na kilka następnych stron i pokazałem pani.
-To tylko przekreślony nos.- Stwierdziła a ja zamknąłem notes.
-No właśnie. I takim sposobem i ja i Pani już wiemy o jakim profesorze mowa.- Uśmiechnąłem się szerzej i podłożyłem dłonie pod głowę prężąc się na wygodnym foteliku przy biurku szkolnej pedagog.-Tomura... nie uważasz że trochę zbyt powierzchownie oceniasz ludzi? Wiem że ciężko jest ci się oswoić z tą szkołą i klasą, ale musisz spróbować chociaż. Przyjąć do wiadomości że nie każdy w tej szkole jest jak ty to ująłeś "czubem". Każdy kto tu przyszedł chciał zostać bohaterem w końcu.- Uśmiechnęła się delikatnie.
-Pfff. Ja nie.- Prychnąłem patrząc na mój notatnik zostawiony na biurku byleby nie jej w oczy.-Tak wiem. Rozmawialiśmy o tym. I ja i ty i twój tata. Wiem jak wygląda sytuacja.- Przez chwilę po jej słowach panowała niezręczna cisza, gdzie w końcu ona oddała mi mój notatnik.
-Mam dla ciebie pewien rodzaj zadania. Bądź wyzwania. Może cię zaciekawi.- Pochyliłem się do przodu kończąc moją chillerę na fotelu by usiąść sztywnie jak kołek nie opierając się już plecami. Trzymałem notatnik w dłoniach i westchnąłem.
-Słucham.- Mruknąłem faktycznie wyczekując jej propozycji.-Skoro obserwowanie i dokumentowanie ludzi przychodzi ci z taką łatwością to spróbuj odkryć powód każdego z tych ludzi czemu przyszli do tej szkoły.- Kiwnąłem głową na jej propozycje. I tak mnie ciekawiło powoli co takie przegrywy mogą wymagać od takiej szkoły.
CZYTASZ
My Villain Academia (Bnha)
FanfictionJest to mirror universe inaczej zwane też opposite au, czy reverse au. W opowiadaniu nasi złoczyńcy stają się bohaterami bądź uczniami szkoły bohaterskiej, a bohaterowie stają się złoczyńcami. Opowiadanie zawiera elementy komedii, dramatu jak równie...