5.

1.9K 33 6
                                    

Sprzątanie było trudne , ale dałam radę nie chcaialm starcie pracy już na początku . Udekorowanie stolików  na wieczorne przyjęcie poszło szybko , Carol dawała mi drobne uwagi dotyczące udekorowania.

-Skończyłam pracę - wytarłam  dłonie o kuchenny ręcznik który stał w kuchni na blacie- Mogę coś jeszcze dla państwa zrobić ? - zapytałam patrząc na kobietę.

- Nie - jej wypowiedź była krótka i chłodna , przez co obróciłam się na pięcie i chciałam iść dalej - Zaczekaj...jest jedną rzecz jaką możesz jeszcze zrobić- zatrzymałam się i spojrzałam na kobietę.

- O co chodzi? - zapytałam zbliżając się do kobiety.

- Mam problem z wyborem  stroju na wieczór , doradziła byś mi ? - wstała z fotela i czekała na moja odpowiedź

- Oczywiście , to gdzie ma pani sukienki? - zaczęłam rozglądać się po pokoju w jakim się znajdowaliśmy.

- Są u góry w garderobie , chodźmy tam - zaczęła iść w stronę schodów , a ja tuż za nią .

Zaprowadziła mnie do ciasnego pokoju w jej sypialni , jej męża nie było w środku ponieważ pojechał na tenisa z kolegą z pracy . Przesunęła po obręczy kilka spódnic aby pokazać mi trzy sukienki . Jedna koloru czerwonego druga niebieskiego a druga czarnego. Wzięła je z poręczy i przechodząc obok mnie położyła je na łóżku . Spojrzała na mnie i czekała na poradę , więc się odezwałam.

- Musiałaby pani je ubrać a wtedy dokonam wyboru - powiedziałam patrząc na stroje .

- Dobrze , tylko jakbyś mogła pomóc mi z koszula . Ma guziki z tyłu i nie umiem sobie z nimi poradzić - powiedziała jakby przez śmiech - Chodź.

Stanęłam za kobietą i zajęłam się odpinaniem guzików koszuli , było nich z dziesięć więc nie miałam dużo roboty.
Gdy byłam na 4 , zobaczyłam coś
Fioletowo- czerownego  na je plecach przejechałam palcem wskazującym po tym miejscu przez co kobieta sykneła . Zapytałam się czy wsyztsko w porządku a ona odpowiedziała zimno ,,Tak odepnij resztę guzików,, więc wykonałam jej polecenie . Po odpięciu koszuli wzięła pierwsza czerwoną sukienkę i zniknęła w łazience do której nie domknęła drzwi została mała szpara pomiędzy framuga a drzwiami . Dało się zobaczyć przez nie kobietę , cos mnie natknęło i   pochyliłam  się w prawo aby mieć lepszy widok .
Kobieta stała bokiem do lustra i przygladała się plamie na jej ciele . Dotykała tego miejsca a potem szybko brała z jej rękę.
W końcu założyła sukienkę i wyszła z łazienki ja wtedy szybko zaczęłam patrzeć e okno .

- I co myślisz - powiedziała przyglądając mi się . Sukienka była za kolano na ramiączkach nie podobało mi się jej ciało w jej.

- Nie pasuje do pani cery - powiedziałam szybko , kobietę z lekkim grymasem wzieła kolejną sukienkę tym razem niebieską .

Poszła do łazienki , było słychać odgłosy ściągania materiału , po chwili wyszła w kolejnej . Tym razem kazałam jej się obrócić . Wyglądała źle na jej ciele pokazywała ,,palmę" z tyłu jej pleców .

- Jest ładna ale nie , nie ma w sobie tego czegoś- wzięłam do ręki wieszak z czarną sukienka - może ta?

- Dobra , ale ta jest ostania - uśmiechnęła się lekko - tylko pomóż z zamkiem mordowałam się z nim.

Wstałam i znowu podeszłam do pleców kobiety , ułożyłam palec wskazujący i kciuk na zamku i pociągnęłam w dół . Jednak za mocno , bo tkanina całą upadła na dół więc widziałam Carol w samej bieliźnie była czarna i koronkowa , jej ciało jak na prawie 45 latkę bylo wysportowane i piękne.

-Przepraszam - podałam jej materiał z podłogi , czułam jak policzki mnie palą

-Spokojnie , nigdy kobiety nago nie widziałaś- wyszła do łazienki z drobnym uśmiechem  na twarzy . Znowu było słychać dźwięk materiału .

Kobieta wyszła z łazienki , a ja od razu zatopiłam w jej wzrok.

-To jest to - powiedziałam i dalej podziwiałam kobietę.

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°° Przepraszam za moją nie obecność ale ostanie miesiące były ciężkie i nie miałam ochoty pisać , ale na szczęście już jest lepiej❤️❤️

~Uwikłana W Miłość~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz