15.

1.1K 41 20
                                    

Obudziłam się o 7 to pewnie z przyzwyczajenia, przetarłam oczy i spojrzałam w bok gdzie leżała Carol z czarnym koronkowym szlafroku . Nie chciałam jej budzić bo wiedziałam że zawsze staje około 9 . Wyszłam powoli z łóżka i poszłam do łazienki przemyć twarz i przekalkulować to co się wczoraj stało , wiedziałam że robię źle biorąc pieniądze za milczenie i nie mówienie niczego kobiecie, byłam na siebie cholernie zła że muszę być taka słaba aby nic nie mówić .
Wyszłam z łazienki wzięłam telefon i przed wyjściem ostatni raz spojrzałam na twarz kobiety , jeden z kosmyków jej włosów spadał jej na twarz więc podeszłam do niej i wsadziłam go za ucho przy tym całując ją w policzek .

- Zoe przestań jest wcześnie - te słowa sprawiły że od razu odeszłam od kobiety i zeszłam na dół .

- Kim jest kurwa Zoe - te pytanie dręczyło mnie przez resztę dnia .

8:30

Byłam właśnie w trakcie robiebienia śniadania gdy mój telefon zadzwonił.
A na Ekranie wyświetliło się ,,Camila"

-Hejka co tam ? - zapytałam

- Hejka dobrze wszytsko nawet świetnie . - usłyszałam wesoły głos przyjaciółki.

- To opowiadaj jak było dawno nie rozmawialiśmy.

I tak oto przez godzinę Camila opowiadała czego to ona nie jadła w Paryżu ,czego nie widziała i gdzie mieszka Leon. Również dowiedziałam się mam mieszkanie na wyłączność tylko musi jechać po rzeczy . Aż w końcu się rozłączyła .

Chwilę po rozłączeniu się Carol zeszła na dół przywitała się ze mną i powiedziała że u niej w domu będzie spotkanie więc mam wszystko przygotować . Chciałam zapytać o sytuację z rana ale nie miałam odwagi .
Więc zaczęłam sprzątać aby wszystko było gotowe .

11:50

Skończyłam sprzątać trafało to bardzo długo bo wysprzątanie parteru zawsze tyle zajmuje . Skończyłam idealnie bo goście zaczęli przybywać więc poprawiłam włosy , makijaż i poszłam otwierać po kolei ludzią byli to głównie jacyś ważni ludzie z firmy Carol .
Zapraszałam ich wszystkich po kolei do pokoju zebrań , byli to głównie mężczyźni po 50 . Ale pojawiła się również kobieta około 30 lat - wysoka brunetka , ciemne oczy , wysportowana sylwetka w szmaragdowej sukience z dekoltem . Przez całą drogę prowadzenia do biura czułam jej wzrok na sobie , czułam jak mi się przygląda .

- To tutaj proszę - wskazałam ręką aby mężczyźni mogli wejść .

-Brak kultury , myślą że pieniądze zwalniają ich od manier - kobieta odezwała się w moją stronę i uśmiechnęła zalotnie .

- M...ma  pani rację - nie widziałam co działo się z moim głosem , to działo się jedynie przy Carol a teraz i przyniej .

Nagle drzwi przed którymi stałyśmy się otwarły a z nich wyszła Carol , spojrzała się najpierw na kobietę a potem na mnie czułam jak moja twarz robi się czerwona .

- Evelyn czekaliśmy na ciebie - odezwała się straszą z kobiet z fałszywym uśmiechem na twarzy .

- Wybacz , ale z twoją urocza gosposia mamy te same zdanie na temat mężczyzn. - kobieta uśmiechnęła się do mnie po czym weszła do środka sali .

- Idź do toalety na górze , i ja posprzątaj sprawdzę jak ci poszło po spotkaniu - Carol odwróciła się i również weszła do pomieszczenia.

15 min później

W mojej głowie ciągle była sytuacja sprzed chwili , Carol nigdy nie sprawdzała mojej pracy , ale też nigdy nie narzekała na jej efekty bo zawsze się starałam w 100 procentach więc może mi nie ufa . Ale pomimo tego w mojej głowie też została Evelyn która nie okłamują nikogo była piękną kobietą , nie aż tak piękna jak Carol ale miała swoją urodę . Z tych myśli wyrwało mnie pukanie do drzwi a następnie ich otwarcie .
Do środka weszła Evelyn .

- Szukałam łazienki - kobieta zamknęła za sobą drzwi .

- Już kończę - wzięłam pudełko z detergentami i już miałam wychodzić gdy kobieta złapała mnie za rękę przez co pudełko spadło za ziemi a ja wylądowałam oparta na ścianie pomiędzy rękami Evelyn .

- Ciebie też szukałam , wpadłaś mi w oko - kobieta zaczęła powoli sunąć nosem po mojej szyi - ładnie pachniesz .

- Ja nie...nie mogę - kobieta zaczęła całować moją szyję przez co cicho jękłam.

- Przez twoje zachowanie sugeruje że ci się podoba - jej pocałunki z mojej szyi zaczęły schodzić na dekolt , a po odpięciu guzików koszuli nad piersi - Dobrze ci ?

- Bardzo - kobieta zaczęła całować mój biust , ale nie długo bo zaczęła wracać na moją szyję.

Evelyn spojrzała mi w oczy , a potem mnie pocałowała . Byłam w dużym szoku ale nie odepchnęłam kobiety tylko dałam się ponieść chwili , jej lewą rękę położyła na moje biodra a prawą odpinała guzik moich spodni .
Nie reagowałam,  dawno nie uprawiałam seksu więc dawałam się ponieść chwili . Gdy poczułam palce Evelyn w sobie wydałam z siebie głośny jęk , i od razu zasłoniłam usta ale było za późno bo drzwi od łazienki otworzyły się i do środka weszła Carol.
Odskoczyliśmy od siebie z Evelyn , ja zaczełam poprawiać ubrania a ona stała i uśmiechała się .

- Ty Evelyn już możesz iść - kobieta wyszła z łazienki mrugając do mnie , a ty jak skończy się zebranie przyjdź do mojego gabinetu bo nie będę takiego czegoś tolerować .
- po czym zamknęła drzwi a ja zaczełam płakać bo wiedziałam że to już koniec mojej pracy w tym miejscu .

*********
Dawno mnie tu nie było haha
Wesołych świąt 😻

~Uwikłana W Miłość~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz