10.

1.6K 39 15
                                    

Poszłam do gabinetu , w jednym słowie było tam okropnie wszędzie walały się papiery , puszki po napojach i ubrania nie tylko męskie. Zaczęłam od sprzątania podłogi tam była większość ubrań . Miałam ma szczęście rękawiczki bo duża liczba ubrań była brudna od jakieś substancji. Potem wytarłam podłogę i zajęłam się sprzątaniem biurka . Wszystkie puszki dałam do worka i zaczęłam układać papiery i spinacze . Było tam też zdjęcie z dwójką właścicieli i jakimś wysokim brunetem był podobny do Marka więc mógł to być jego syn .
Nie wiedziałam że Carol ma syna , nigdzie nie ma więcej jego zdjęć nawet tapeta telefonu Carol to  logo ABBY którą słucha codziennie . Czy to dziwne że zwracam uwagę na takie szczegóły? Sama nie wiem . Wróciłam do sprzątania , wzięłam wszystkie ubrania do pralni i zaczęłam przeglądać aby dobrze posegregować . Wtedy moim oczom rzucił się czarny top w rozmiarze L , od razu wiedziałam że to nie od Carol kobieta w jej wieku napewno nie nosi  topów , a po drugie ma ona rozmiar S . Wrzuciłam ubranie do kosza na czarne dając na górę jeszcze jakieś koszule i bluzki .

30 min później

Skończyłam robić pranie , więc poszłam na balkon aby zapalić . W połowie drogi zdałam sobie sprawę że nie wzięłam zapalniczki

-Japierdole

Pomyślałam , poszłam w stronę mojego pokoju i zobaczyłam że drzwi są uchylone , zaciekawiło mnie to więc gdy podeszłam bliżej popatrzyłam przez szparę w drzwiach .
W pokoju stała Carol i trzymała w ręku moje perfumy a drugą miała zbliżona do nosa , był to dziwny widok który musiałam przerwać bo bez szluga nie wytrzymam ani minuty dłużej . Otworzyłam drzwi przez co kobieta się wystraszyłam i zrzuciła flakonik ma dywan , który nie rozbił się.

- Mogę w czymś pomóc?? - zapytałam z lekkim zdziwieniem.

- Emm...szukałam cię i myślałam że tu jesteś - uczucie zakłopotania w tej kobiecie powodowało u mnie przyjemne uczucie.

- To o co chodzi?? - podeszłam bliżej flakoniku - ciekawe jak to się tu znalazło- spojrzałam na kobietę podejrzanym wzrokiem.

- N-Nie mam pojęcia - zaczęłam iść bliżej niej przez co cofała się ona prosto na ścianę.

- Napewno? - po wypowiedzeniu tego słowa jej plecy uderzyły o ścianę - To jak się tu znalazły??

Położyłam ręce po bokach jej głowy , i pochyliłam się w głąb jej szyji i zaciągnęłam się zapachem swoich perfum.

- Napewno ich pani nie używała? - popatrzyłam w jej oczy - Bo wydaje mi się że tak .

- Nie wiem skąd się tu wzięły - próbowała się uwolnić lecz nie udało jej się to bo złapałam ja za talie i przycisłam do ściany.

Lecz potem wróciłam do szarej rzeczywistości i przed oczami zobaczyłam Carol która macha mi ręką przed twarzą.

- Em... Przepraszam zamyśliłam się . - poczułam jak moje policzki są gorące.

- Pytałam z jakiej firmy są perfumy bo ładnie pachną a nie mają etykiety - popatrzyłam na dłoń kobiety w której był flakonik.

- Nie pamiętam dostałam go od przyjaciółki jak wróciła z Włoch . Teraz przepraszam ale zajęta jestem.

Wzięłam zapalniczkę z szuflady i pół biegiem wyszłam z pokoju idąc na balkon i odpaliłam papierosa.

Japierdole co się ze mną dzieje - powiedziałam sama do ciebie .

.................................................

Przepraszam za mała aktywność ale musiałam się uczyć 😻

Miłego dnia/wieczora / nocy😋❤️

~Uwikłana W Miłość~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz