#3 krzyk

124 7 1
                                    

Weszłam do komnaty zatrzaskując drzwiami za sobą, podeszłam do biurka i zdjęłam tą całą chustę nie wiem czemu wszyscy mówią na to maskę,chustę lub jakoś inaczej skoro to jest taki jakby komin, z czasem sama zaczęłam tak nazywać, chyba już szaleje przez nich.

Spojrzałam na zdjęcie na którym byłam ja, Węgry i Ron, wzięłam je do ręki i przypomniało mi się jak dobrze wtedy było i ten dzień, było gorąco a Ron kazała mi założyć suknie, pamiętam jak prawie się o to z nią pobiłam, uśmiechałam się na samą myśl o tym dniu ale już te czasy nie wrócą, automatycznie uśmiech znikną z mojej twarzy.

Odłożyłam zdjęcie na biurko i podeszłam do łóżka, chciałam się walnąc na łóżko i zasnąć ale najpierw musiałam zdjąć pas, wiec zrobiłam tak jak pomyślałam. Rzuciłam pasek na szafkę nocną i opadłam na łóżko i odrazu zasnęłam.

                           ************
(Odrazu mówię że to są czasy średniowiecza ale nie które rzeczy pojawią się z naszych czasów~Autorka)

Obudziłam się przez pukanie na drzwi, spojrzałam na godzinę, była 14:23 a zasnęłam chyba około 11.

Wstałam z łóżka i usiadłam na krześle, spojrzałam na drwi i powiedziałam

-proszę

Po chwili weszły 2 rosyjskie służki z jakimiś sukniami, ukłoniły się i spojrzała na mnie. Przypatrywałam się nim dopóki nie doszłam do tego że one pierwsze się nie odezwą,wiec musiałam zacząć

-что(czego)-powiedziałam z niechęcią

-Царь велел помочь тебе выбрать бальные платья(car kazała pomóc pani wybrać suknie na bal)-odpowiedziała jedna z służek z lekkim strachem

Mruknęła na znak że się zgadzam, jednocześnie jedna z nich zaczęła czegoś szukać z sukien. W pewnym momencie zatrzymała się i spojrzała na mnie, a następnie na suknie. Ściągnęła ją z tej szafy na kółkach i pokazała mi. Przez chwile przyglądałam się sukni z dala, była cała czarna i miała złote wykończenia. Wstałam i podeszłam do służki która trzymała suknie, dotknęłam materiału i spojrzałam na służek, nadal trzymając materiał w ręku.

Kiedy spojrzałam na służkę ona tylko schyliła głowę aby nie patrzeć mi w oczy, była niższa ode mnie i była brunetką, totalnie przeciwieństwo mnie.

-НЕТ(nie)-powiedziałam-obróciłam się na pięcie i wróciłam do swego krzesła jednocześnie siadając-я не хочу платья(nie chce sukien)-spojrzałam na służki.

-царь приказал над-(car kazał zało-)nie dokończyła bo jej przerwałam

-МЕНЯ НЕ ЗАБОТИЛО, ЧТО МАШИНА СКАЗАЛА(NIE OBCHODZI MNIE CO POWIEDZIAŁ CAR)-krzyknęłam,zdobiłam krótka przerwę alby wsiąść wdech-Я НЕ НАДЕЮ ПЛАТЬЕ(NIE ZAŁOŻĘ SUKNI)-dodałam.

-Все в порядке(dobrze)-powiedziała cicho.

-Убирайся(wynocha)-powiedziałam tym razem spokojnie

Rosjanki tylko się ukłoniły i wyszły z tą szafką na kółkach(nie wiem jak to się nazywa okej?~Autorka). Kiedy usłyszałam dźwięk zamykających się drzwi, złapałam się za głowę i zaczęłam myśleć o wszystkim i o niczym-a może uciec?-w pewnym momencie zadałam sobie takie pytanie, i odrazu sama ze sobą się zgodziłam.

Tron rodu §gerpol§countryhumans§Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz