#15 Bunt

78 3 0
                                    

-Zamknąć ich-nadałam rozkaz po wyjściu z stali tronowej.

Straże odrazu wykonali mój rozkaz, po chwili było słychać trzaski i krzyki, ruskich straży, aby otwierać.

-Atis, zbierz wojsko, wyruszamy na tych miast, jedziemy do Rzeczpospolitej.-powiedziałam do Atisa, a sama poszłam szybkim krokiem do mojej komnaty.

Przebrałam się w spodnie i koszule, wzięłam najpotrzebniejsze rzeczy, a resztę wrzuciłam do komina, aby się spaliły. Zawołałam smoki i wyszliśmy z komnaty, a następnie przed zamek.

Rozejrzałam się i wsiadłam na mojego konia, który był już gotowy do jazdy.

-Żołnierze!-krzyknęłam, a wszyscy zamilkli i spojrzeli na mnie-Od 3 lat byliśmy poniżani, uważali nas za słabszych, nie zbudzaliśmy postrachu jak to było od stuleci, byliśmy uważani za gorszy naród, próbowali nas zniszczyć, ale nie wiedzieli jednego. Że nie ważne jak nas osłabią to by powstaniemy dwa razy silniejszy-zrobiłam krótką przerwę i znów zaczęłam-to my Polacy, to my będziemy potęgą taką jaką nikt jeszcze nie stworzył, będziemy siać taki postrach że kto kol wiek zobaczy Polską flagę ugnie się pod nami. Reszta narodów będzie niczym przy nas, wszyscy będą uginać się do naszych stup. Jesteśmy Polakami więc damy radę to zrobić, bo my wszystko umiemy. Więc kto jest ze mną?-wyciągnęłam miecz, który następnie wyciągnęłam do góry i krzyknęłam-Pytam się kto jest ze mną!?

W tym momencie wszyscy po koleji wyciągnęli miecze i zaczęli krzyczeć.
Kiedy w końcu wszyscy to robili krzyknęłam.

-Więc teraz zróbmy wszystko, aby te miasto zapamiętało nas jako chodzący strach, zmiecie te miasto z powieszeni ziemi!

Ruszyłam w stronę głównej bramy która kierowała odrazu do miasta. Za obok mnie leciały smoki, a za mną wojsko które było gotowe do mordów. Powiedziałam magiczne słowo do smoków, a one zaczęły podpalać wszystko co się dało, żołnierze zaczęli zabijać cywili i wpadać do domostw.

~kilka godzin później~

Wyjeżdżaliśmy z Moskwy, a raczej z jej resztki. Nikt nie przyjechał na pomoc cywilom, jak mi smutno tak że wcale.

Spojrzałam na smoki które miały jeszcze dużo siły. Była któraś w nocy bo dokoła ciemno, dlatego mieliśmy zapalone pochodnie, wzięłam głęboki wdech i wydech. Teraz to on poczuje ból, nie ja.

-Atis uszykuj wojsko do galopu.-spojrzałam na Atisa.

On kiwną głową i cofną się, aby dać sygnał. Gdybym powiedziałam 15 letniej mnie że będę mieć dwa smoki i polską armie pod władzą to bym go wyśmiała. A teraz? Teraz to rzeczywistość w którą ledwo wierze. W pewnym momencie przyjechał Atis i powiedziałam że wszyscy gotowi, wbiłam nogi w bok konia i ruszyłam galopem, a reszta ruszyła za mną. Miałam plan dopiero zatrzymać się w wiosce, gdzie mieszka Bogdan. W wiosce mieszkają głównie Polacy, którzy zostali przeniesieni z swoich domów do tych w Rosji, tak samo jak Bogdan, ale jest kilka Rosjan, którzy upokarzają Polaków, więc moje smoki przez jakiś czas nie będą głodne. Mam nadzieje że przez jakiś czas nikt, się nie wydostanie się z sali tronowej.

~2 h później~

Wioskę było widać, ale musieliśmy podstępem wjechać do wioski by Rosjanie nie uciekli i nie zdradzili naszego położenia.

Po krótkich rozmowach uzgodniliśmy że wyślemy dwóch ludzi na zwiady do wioski, aby się upewnić że nikt nas nie zauważy z naszej odległości, potem otoczymy wioskę i wjedziemy do niej, jednocześnie wpadając do rosyjskich domostw i wytargać ich siłą z łóżek. A potem okaże się co z nimi zrobimy.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Rosjanie stali przede mną, mężczyżni, kobiety i dzieci. Wszyscy zostali siłą wyciągnęli z własnych domów. Dzieci płakały bo nie wiedziały co się dzieje, szkoda mi ich było wiec dałam im szybką śmierć, nie bolesną. Zdecydowałam że kobietą zostaną porżnięte gardła, a mężczyzną tortury, a ich ciała się przydadzą.

Jako przywódca musiałam być przy karach śmierci, chociaż miałam słabość do dzieci to, to właśnie ode mnie wymagano. Nie liczy się wiek, a narodowość, wymagano ode mnie siły która i mocnej psychiki żeby udźwignąć ciężar śmierci. Czasami myślę że cywile za dużo wymagają, a sami nawet nie wiedzą jaki to ciężar i ból słysząc jak małe dzieci krzyczą do swych matek. Nienawidzę tego. Ale to jest ode mnie wymagane.

-pani!-krzyknęła jakaś dziewczyna

Spojrzałam na oko 15 letnią dziewczynę która, klęczała przede mną, a nóż był przyłożony do jej skóry.

-proszę mnie wysłuchać-błagała

Podniosłam jedną brew i zgodziłam się, aby mówiła dalej.

-pani, jestem polką, moją matką jest Polka która została siłą wzięta do Rosji. Mój ojciec jest Rosjaninem, jest czystym złe, już od kilku lat knuje jak się ciebie pozbyć. Pani, proszę daj mi do ciebie dołączyć.

-skąd mam mieć pewność że mnie nie zdradzisz?

-proszę

Według niej jest Polką, dam jej szanse, aby dała mi argumenty, abym jej nie zabiła.

-weźcie ją i przywiązać.

-Dziękuje!-krzyknęła

Kat odsuną nóż od jej gardła, a straże ją wzięli. Może mi się do czegoś przydać.

================================
W tym miesiącu jest mało rozdziałów i zapewnię przez kolejne kilka(miesięcy) będzie tak samo. Ponieważ mam problem z zdrowiem i przez to, nie mogę uprawiać sportu, a to jedyna rzecz która poprawiała mi humor i sprawiała że żyje. Więc moja psychika legła w gruzach i nie mam w ogóle na nic sił i źle się czuje.

Ale spokojnie rozdziały będą się pojawiać ale żadzie bo muszę jakość sobie to poukładać.

Narka👋🏻❤️

Tron rodu §gerpol§countryhumans§Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz