Reagan zeszła do barku, gdzie siedzieli Angel i Husk. Dyskutowali, o czymś.
-Hej chłopaki!-zawołała i przysiadła się
-Hej Reg-powiedział Angel-Spałaś dobrze? Tym razem?
-Tiaaa-przeciągnęła-Było nieźle-po czym usiadła przy barku
-To czemu wyglądasz jakby cię z dupy wyciągnięto?-spytał Husk
-Reagan: Nie mam kasy
-Angel: Młoda, a przypomnij mi, co robiłaś przed śmiercią?
-Reagan: W sensie jak byłam na ulicy?
-Angel: No
-Reagan: Kradłam
-Angel: No to już wiesz co robić
Dziewczyna już miała krzyknąć czy go nie pojebało i nie chce do tego wracać, ale w sumie i tak była w piekle, a kasa była niezbędna
-Dobra, dzięki!-powiedziawszy to wybiegła z hotelu i szukała swoich ofiar
***
Nastolatka po 2 godzinach okradania postanowiła wrócić do hotelu. Łącznie zarobiła 240$, kilka pierścionków i 1 e-papierosa. W hotelu byli...wszyscy. Vaggie siedziała z Charlie, Angel siedział z telefonem w nosie, a Alastor, Husk i Niffty o czymś ze sobą rozmawiali.-Hejka kochani-krzyknęła i podbiegła do Angela rzucając mu e-papierosa-To dla ciebie
-Eee, dzięki-powiedział zmieszany, ale w sumie ucieszony Angel
Dziewczyna spojrzała na Charlie i spytała:
-Macie dzisiaj jakieś plany?
-Tak, niestety...Musimy jechać do ojca...
W tej chwili Reagan przypomniała sobie, że Charlie jest przecież księżniczką piekła, ale za nic nie mogła sobie przypomnieć kim byli jej rodzice.
-Em...Charlie-zaczęła-A kim jest twój ojciec?
-No co ty młoda, nie wiesz?-zapytał Angel, trochę się śmiejąc
-No wyobraź sobie, żebym nie pytała, jakbym wiedziała-odpowiedziała mu oschle
-Przecież stary Charlie to Lucyfer, władca piekła-powiedział ledwo dusząc śmiech-Może jeszcze mi powiesz, że nie wiesz kim jest jej matka?-spojrzał na dziewczynę, która w odpowiedzi wzruszyła ramionami-Japierdole...
-Dobra wystarczy-rzuciła Vaggie-Reagan możesz z nami jechać i pomóc? Nie mamy kogo wsiąść, a jest trochę rzeczy do zabrania...
-Jasne, czemu...-i nie zdążyła powiedzieć, bo sfrustrowany Angel jej przerwał
-Jak to nie macie?! A ja? O resztę mniejsza, ale ja jestem wolny!
-Niffty i Husk mają za dużo pracy, A ANI TOBIE ANI JEMU-wskazała na Alastora-ZA GROSZ NIE UFAM!
Angel przewrócił oczami i wrócił do przeglądania telefonu
-To jak mała? Idziesz?-spytała ponownie Vaggie
-Jasne-odpowiedziała nastolatka-I tak nie mam ciekawszych planów
***
Po drodze Vaggie wtajemniczyła dziewczynę kto jest kim, co robić czego nie robić itd. Reagan była podekscytowana faktem, że spotka królewską rodzinę, ale i zdenerwowana tym, że może zrobić coś źle i dodatkowo pogorszy sprawę. Z tego co się dowiedziała Lilith (matka Charlie, królowa piekła) wspierała córkę, w przeciwieństwie do ojca. Kiedy limuzyna podjechała i wysiadły dziewczyna była pod wrażeniem pałacu w jakim mieszkają (z góry przepraszam, ale nie opisze gdyż nie wiem jak wygląda)
CZYTASZ
||~Każdy ma w sobie demona~|| Hazbin Hotel FanFiction
FanfictionReagan Davis ma dopiero piętnaście lat, a już zmarnowała sobie życie. Niestety podczas jednego ze swoich wybryków ginie i trafia do piekła. Jest przerażona nie tylko faktem, że umarła, ale także dlatego, że będzie się otaczać wśród ludzi(tzn. demonó...