Rozdział 13

68 5 10
                                    

Zanim zaczniemy
Edytowałam trochę wygląd naszej Reagan

Zanim zaczniemyEdytowałam trochę wygląd naszej Reagan

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tak wiem, chujowe ;-;,. Wstawiłam go już do opisu postaci, ale pewnie nie wszyscy widzieli, wiec wstawiam jeszcze tutaj.
Dobra Autorka, weźże się już za pisanie 😒
Wyjmijcie wodę gazowaną lub sprite, bo będzie mozzzno~
Chyba...~
Bayo Jayo
Autorka~

Od wydarzeń z porn studio minęły 3 dni. Obecnie Reagan siedziała na łóżku w pokoju i przeglądała Voxtagrama. Wyłączyła go, bo jednak wciąż miała przed oczami ich. Na wszelki wypadek dziewczyna wykasowała numer telewizora z kontaktów. KeeKee siedziała jej na kolanach, więc nastolatka nie planowała się ruszać. Plany się jednak zmieniły, bo Vaggie zapukała jej do pokoju.

-Vaggie: Choć Reagan, śniadanie jest !!!
-Reagan: Jasne już idę !!!
I prawdopodobnie ćmia demonica zeszła na dół.

-Wybacz KeeKee, ale muszę iść-powiedziawszy to zdjęła ją z kolan i odłożyła na łóżku. Kotka zrobiła obrażoną minę i usnęła na pierzynie.

Reagan zeszła schodami na dół do stołówki. Nałożyła sobie pierogi z jagodami (i śmietana od course) i siadła obok okna. Jadła przeglądając social media. Charlie i Vaggie były zajęte sprawami hotelowymi, Angel był w pracy, Niffty sprzątała, Husk też pracował, a Alastor? Cholera wie. Nastolatka poszła do baru, gdzie kotowaty demon powinien pracować, ale go tam nie było. Zajrzała dalej i zobaczyła barmana grającego w karty z 4 innymi demonami. Kiedy podchodziła bliżej było słychać jak mówi:

-No dobra chłopcy, jeśli jesteście gotowi na przegraną to-

-Hej Husky!-krzyknęła i oparła się o krzesło barmana

-Husk: Reagan wynocha! Dorośli pracują-
-Reagan: Hazard to praca? Ciekawe...
-Husk: Mówię poważnie, wypierdalaj
-Demon 1: Husk możemy zaczynać?
-Demon: Koteczku spieszy nam się~
-Husk: Zamknąć mordy, dajcie mi chwilkę

Skrzydlaty mruczek wziął dziewczynę za rękę i zaczął mówić
-Słuchaj, mam swoje zajęcia ok? Nie mam czasu cię niańczyć-

-A czy ja ci kazałam?-spytała oburzona nastolatka-Ja się przyszłam tylko kulturalnie przywitać, sorry jeśli cię to uraziło

-Ok...-wymamrotał podirytowany Husker-Chcesz coś zrobić? To nie wiem, okradnij kogoś czy coś i mi nie przeszkadzaj-po czym wrócił do znajomych

-Debil...-wymamrotała Reg, po czym faktycznie wyszła z hotelu. W prawdzie obiecała sobie, że już nie będzie kraść, by nie rujnować reputacji hotelu, ale co tam! Uwielbiała to robić i była przy tym ostrożna.

***

Po jakiś 15 minutach emoska była bogatsza o jakieś 300$. Kiedy była już w środku zobaczyła Niffty przykładający Huskowi lód do policzka, Alastora siedzącego obok, Angel spoglądającego z boku oraz Vaggie i Charlie, które chyba też dopiero co wróciły.

||~Każdy ma w sobie demona~|| Hazbin Hotel FanFictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz