Zanim zacznie się rozdział, chce tylko powiedzieć, że robię skip time, 5 dni później. Wiec tak, będzie grubo.
A przynajmniej się postaram. To tyle
Autorka~Reagan ustawiła sobie budzik na 7:10. Wiedziała, że z Voxem nie żartów, a ponoć ktoś jeszcze miał tam być. Szykowała się w łazience i myślała co powiedzieć. Nie chciała uczestniczyć w żadnym głupim teleturnieju, zwłaszcza, że ten psychol go prowadzi. Poza tym przypomniał jej się wczorajszy wieczór z Alastorem.
,,Skip do wczoraj''
Reagan siedziała na dachu hotelu. Niffty powiedziała jej, że to całkiem fajne miejsce, jeśli chcesz o czymś pomyśleć. Dziwne, ale miała racje. Problem w tym, że nic nie wymyśliła. Siedziała tak zadumana dopóki nie usłyszała radiowego głosu.
-Moja droga, co ty tu robisz?
Odwróciła się i zobaczyła Alastora uśmiechającego się do niej.
-O...cześć Al, tak sobie siedzę i...rozmyślam-odpowiedziała niepewnie
-Mogę się dosiąść?-nie czekając na odpowiedź Radiowy Demon usiadł obok niej i zaczął mówić
-Alastor: Pamietam jak przeglądałaś kamienie w sklepiku Rosie
-Reagan: No...bardzo ładne były...
-Alastor: A który najbardziej przykuł twoją uwagę?
-Reagan: Najbardziej podobał mi się ametyst. Był tam taki jeden ładny, jeszcze nie oszlifowany kawałek...słyszałam, że działają uspokajająco
-Alastor: Ha! Kochaniutka nawet nie wiesz jak mi ulżyło
Dziewczyna zmieszana spojrzała na niego, a ten wyciągnął mały sznurek, sznurek z tym ametystem, który jej się spodobał
-Alastor: Mam nadzieję, że się nie pomyliłemOczy Reagan zaświeciły się, gdy wzięła kamień do rąk. To faktycznie był ten piękny, nieoszlifowany kamień, który jej się spodobał.
-A...Alastor...ale, dlaczego?-zapytała zmieszana i wzruszona nastolatka
-Moja droga to proste-powiedział Radiowy Demon-Lubię cię. Polubiłem od razu, gdy zobaczyłem cię w hotelu.
-Ja...-zaczęła po czym rzuciła mu się na szyje-Dziękuje
Co dziwne Alastor nie wyraził sprzeciwu, a do tej pory nie pozwalał się nikomu dotykać. (mimo, że sam dotykał innych). Sam nawet odwzajemnił gest.
Potem tak siedzieli i rozmawiali do wieczoraPowrót do tego co teraz
Reagan była już umyta, pomalowana i ubrana w rzeczy poniżej
CZYTASZ
||~Każdy ma w sobie demona~|| Hazbin Hotel FanFiction
FanficReagan Davis ma dopiero piętnaście lat, a już zmarnowała sobie życie. Niestety podczas jednego ze swoich wybryków ginie i trafia do piekła. Jest przerażona nie tylko faktem, że umarła, ale także dlatego, że będzie się otaczać wśród ludzi(tzn. demonó...