videoo z wczoraj

238 13 11
                                    

                              POV SHINSO

Boz ale mnie lep napierdala. Nie moge. Ide sie zajebac. Wstalem z lozka. I dopiero wtedy zobaczylem ze przeciez my mielismy ta kamerke z wczoraj i ona nagrywala przez jakies 9 godzin. Japierdole. Spojrzalem na godzine 13. Wylaczylem kamerke i polozylem sie do izu aby go poprzytulac.

I-hi baby
S-why English
I-i love speak English ok
S-dobra izu normalnie teraz chcesz zobaczyc co wczoraj odjebywalismy czy pamietasz.
I- cos nie cos pamietam
Zarumienil sie nie dziwie mu sie sam pamietalem wrzystko i to ze szczegolami.
Zaczelismy ogladac video i smiac sie z samych siebie.

I-boz co my odwalalismy...
S-nokaut na starym ahhahha
I-w sumie gdyby nie wszedl to nie wiadomo co by bylo w zasadzie to kilka juz takich akcji bylo miedzy nami
S- racja....

Poszlismy sie przebrac oczywiscie razem w pokoju bo czemu nie :))
Zakluczylem pokoj aby nikt sie tu nie wjebal jak wczoraj. Izuku zdjal bluze. Podszedlem do niego i zrobilem tak jak wczodaj tylko lekko inaczej bo. Polizalem go po szyi i pocalowalem w to miejsce. Izu odwrocil sie i mnie pocalowal.

A-chlopaki halo shinso izuku jestescie tu czemu zamkneliscie dzwi na klucz.

Przestałem całować zuzu.

S-emmm przebieramy sie

Kurwa izuku przestan. Chlopak robil mi malinki na szyi i klatce piersiowej. Nie przeszkadzalo by mi to gdyby moj ojciec nie stal za dzwiami.

A-shinso dobrze sie czujesz co jest z twoim glosem boli cie gardlo.

Izu zaczal bawic sie moimi sutkami. Dalej robiac mi malinki. Kurwa podniecilem sie.

S-tak tato w-wrzystko ok
A-shinso wchodze otworz dzwi

Japierdole izuku kiedy to uslyszal szybko zarzucil na siebie fioletowa bluze z kocimi uszami na kapturze mi rowniez rzucajac ale zielona.

S-chwila no
A-jest z toba izuku chce aby sie odezwal
I-tak jestem tutaj wujku
M-chłopcy otworzcie dzwi w tej chwili

Otworzylem im dzwi wiedzac ze zaraz moga je wywarzyc.

A-shinso wrzystko okej

Tata aizawa podszedl do mnie.

S-tak tata przestan mnie tak sprawdzac
A-co tutaj robiliscie
I-przebieralismy sie wujku
M-cos trudno uwierzyc
I-dlaczego cos nie tak
A-dlaczego przebieraliscie sie razem a nie w lazience.
S-emmmm zawsze tak robimy
A-ale po co sie zakluczacie
S-abyscie nie wbili

Westchnalem ojcowie chyba zrozumieli bo poszli na dol. Kidy uzlszalem jak schodza poschodach podeszlem do izu.

S-co to mialo byc znaczy podobalo mi sie zle z ojecm za dzwiami.
I- ja przepraszam no ale chociaz ci sie podobalo
S-i to jeszcze jak musimy to powtórzyć a moze cos wiecej
I-jasne ale tylko z toba

Izuku pocalowal mnie japierdole ja musze mu powiedziec nawet jezeli nie czuje tego co ja.

(Tak tak shinso jak on cie nie kocha to ja jestem duch aniol i bog ze stonoga w jednym dop.autorka)

S-izu sluchaj wiem ze minal tydzien od tego jak tu jestes ze mna i wogole ale ja od festiwalu czuje cos wiecej ja cie kocham izu.

Ten nic nie powiedzial tylko mnie pocalowal.

I-ja ciebie tez shinso.

CZEKAJ COIOIIOOOO

O jakpierdole aaaaaaa

S-izuku midoryia zostaniesz moim chlopakiem
I-oczywiscie

Zasmial sie i mnie przytulil całujac. Ehh jak ja go kocham. Przrbralismy sie juz do konca i zeszlismy na dol. Jednak..... nie zaueazylem pewnej zeczy przegladajc sie w lustrze.

A-shinso co masz na szyji

O nie o nie ale zaraz co ja tam mam. Pobieglem do lazienki. O kurwa malinka japierdole no to koniec super moj ojciec zabije mojego chlopaka.

S- a o to chodzi a to lezalem na tej metalowej czesci lozka wczoraj troche
A-ehhh shinso zapraszam

No to koniec

S-ale gdzie
M-izuku a ty pojdziesz ze mna

Izu byl w owiele lepszej sytuacji zwlaszcza ze on poszedl z tym "lepszym" ojcem. Poszedlem za tata do mojego pokojh.

A-no to co hitoshi zdejmuj bluze
S-niet
A-zdejmuj
S-niet

Stalem z zalozonymi rekami na piersiach nie chcec zdejmowac bluzy. Tata podszedl do mnie i sam mi ja zdjal. Nie no teraz ro sie wkurwilem.

S-CO KURW ACO TY ROBISZ
A-hitoshi slownictwo czy wy z izuku
S-nie nic nie robilismy
A-czyli co to jest

Wskazal na moje malinki i lekko czerwone sutki od ugryzien.

S-wywalilem sie na schodach
A-ah tak a czy ttmi schodami nie jest przez przypadek IZUKU
S-mozliwe ale nic ci do tego
A-jestes moim dzieckiem jak nic mi do tego do cholery. Przyznaj sie zmuszales izuku do czego kolwiek.
S-nie oczywiscie ze nie
A-a kiedy to sie stali
S-jak byliscie za dzwiami

Wzruszylem ramionami i zalozylem bluze. Wiedzialem ze izu jest urzadzony tak samo. A moze nawet gorzej. Cholera czemu sie nie chamowalismy. Ale on jest taki slodki i podniecajacy w jednym ze no nie umiem no.
Tata poszedl do izuku wypytac go o to a ten potem poszedl do mnie.

I-przepraszam przezemnie mamy problemy
S-jebac to ciesz sie ze nas od siebie nie odseparowali
I-czekaj co
S-no mowilem ze oni odwalaja takie akcje
I-przrpraszam
S- eghh nie masz za co chodz tu przytulil mnie
I-trzeba bedzie ro dokonczyc tylko nie wiem gdzie.😏
S-naoewno beda miec jakies wezwanie to moze wtedy a teraz.

Pchnalem go na lozko. I namietnie calowalem wkladajac rece pod jego bluze.

A-wypad z pokoju

Ojciec nam wbil do pokoju akurat teraz. Wyjalen rece z spod bluzy izu i pokalzalem mu jezyk. Olewajac go dalej caloealem chlopaka...

A-hitoshi shinso przestan i macie zejsc na dol musimy cos uzgodnic.

O chuj mamy przejebane. Tata nigdy sie tak do mnie nie zwracal. Przestalem calowac izu i mruknalem cos w stylu juz idziemy. Tata wyszedl a my zeszlismy na dol.

Zawsze razem♡ shindekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz