niezreczna sytuacja i noc w zamku krola

148 7 0
                                    

H-Prosze siadajcie

Wrzyscy zasiedli do stolu i zaczeli jesc obiad przyzadzony przez kucharke.

H-w takim razie skoro jestescie razem to moge zapytac od kiedy
I-o cholera czekaj tato musze policzyć
S-ja tez nie wiem
I-dobra wiec przed szkola bylismy dwa tygodnie minely jakis 2 miesiace szkoly no to 2 miesiace i 2 tygodnie.
H-fajnie nawet dlugo a robiliscie juz cos
I-w sensie

Hisashi poryszyl sugestywnie brwiami.

I-emmm to my no
S-emmm tak

Oboje sie zaczerwienili.

H-mam nadzieje shinso ze nie skrzywdziles izu
S-nie bron boze
H-hah widocznie twoj demon stroz izu nie powiedzial mi wrzystkiego maly chujek
I-demon stroz??
H-no jak ludzie maja anioly stroze tak demony maja demony stroze
I-ej fajnie a dlaczego on znosi do ciebie raport
H-a tak jakos wyszlo ze go o to poproailem znaczy nie wazne ale wiedz ze skoro mi nie powiedzial to znaczy ze cie lubi
I-jej

Rozmawiali jeszcze troche i wtedy do Hitoshiego zadzwonil telefon.

I-telefon huh to znaczy ze da sie tu dodzwonic
H-no taaak
S-tata kaze wracac
H-mozecie zostac jest tu mnostwo komnat
S-nie wiem czy sie zgodzi
H-daj telefon

A-halo kto tam
H-witam tu ojciec izuku
A-izuku nie wyglupiaj sie i do akademikow
H-ah w takim razie prosze sie mnie spodziewac
A-chwila co

H-Musze zalatwic pare spraw z twoim tata shinso.
S-nie rob mu krzywdy
H-nie zamierzam spokojnie czekajcie tu na mnie zaraz wruce.

Pov:aizawa

Lezalem na lozku nie wiedzac o co chodzi. Cholera jesli hitoshi nie wruci yamada mnie zajebie eh. Nagle przedemna cos sie pojawilo.

H-witam jestem ojcem izuku
A-o-ojcem niespodziewalem sie ja emm jest pan bardzo podobny do izu
H-oh wiem wiem ale czy shinso moglby u nas zanocowac prosze prosze prosze

On sie zachowuje totalnie jak izu. To na pewno jego ojciec.

A-emmm jasne tylko niech wruci po rzeczy i sie pozegna.
H-rzeczy brac nie musi wrzystko jest w moim zamku ale skoro chce pan sie z synem pozegnac chociaz to jedna noc tylko no to ok.

Mezczyzna pstryknal palcami. Obok niego pojawil sie hitoshi.

A-hejj
S-siema co jest nie moge spac ej to nie fair
A-mozesz mozesz pan eee
H-hisashi midoryia
A-shota aizawa
H-wiem wiem
A-chwila CO
H-jestem diablem we wlasnej osobie a teraz zabiore shinso jutro wruca.
A-dobrze a o ktorej
H-a o ktorej bys chcial
A-mysle ze jakas 15 co najwyżej.
H-no dobrze w takim razie dowiedzenia
S-pa tato
A-pa pa

Pov:shinso

Przenieslismy sie spowrotem do piekieł.

I-ehh juz myslalem ze ci nie pozwoli

Izu sie przytulil do mnie i pocalowal.

S-nie no spokojnie.
H-dobra jest cholera chwila jest jakas 22 idzcie spac izu ty jutro idziesz do szkoly pamietaj o tym.
I-ehh nie chce
S-bede odpowiadac na pytania za ciebie
I-no dobra
H-a teraz do komnaty znajdzcie sobie jakas jaka chcecie a po wejsciu odwroccie tabliczke
I-po co
H-wyryja sie na niej wasze imiona bede wiedziec ze to wasz
S-aaa rozumiem
I-dobranoc tato
S-dobranoc
H-dobranoc

Poszlismy z izu trzymajac sie za rece do komnaty.

I-ej ta chyba bedzie git
S-ej no fajna

Weszlismy do pokoju a ja obrucilem tabliczke. Pokoj byl czerwono zloty nawet ladny. Byl on oddzielony jakby sciana. Za ktora znajdowalo sie ogromne lozko z czerwona posciela. Byly 4 okna z zaslonami. Na podlodze lezal dywan.  Byl bardzo miekki i czarny.  W pokoju znajdowal sie rowniez barek z alkoholem stolki oraz stol do bilarda. bylo naprawde super zamiast lamp wisialy zyrandole a dodatkowe dzwi prowadzily do lazienki. W lazience byla duza wanna oraz prysznic. No kurwa wow poprostu.

I-ciekawe czy mozemy tu chlac
H-owszem izu ale nie przesadzcie chociaz nie musicie isc do szkoly to macie jutro trening
I-ale mowiles
H-ale nie musicie w sensie ty hitoshi juz tak a teraz zegnam a i nie ma tu czujek dymu wiec mozecie palic papa
S-ale masz wychillowanego ojca
I-wlasnie widze ale to dobrze
S-umiesz grac w bilarda

Zapytalem wchodzac za barek robiac nam kolorowe napoje.

I-nie
S-a chcesz sie nauczyc
I-taaaaaak
S-hah dobra

Podalem mu napoj i lapiac kijek stanolem za nim obejmujac go. Wytlumaczylem mu zasady a potem pokazalem gre. Przy okazji izu pochwalil mnie za zrobione drinki. Naprawde byly dobre takie fajne kolorowe. Ahh

I-gdzie sie tego nauczyłes sa super
S-szczeze kiedys aby dorobic na sprzeta pracowałem w nielegalnym klubie
I-uuuu fajnie
S-no tam jest mega mowie ci musimy kiedys pojsc
I-bardzo chetnie.

Siedzeliamy jeszcze potem na podlodze i poszlismy sie myc odstawiajac puste kieliszki na blat barku.

I-shinso szybciej
S-no ide ide hah

Weszlismy do wanny izu oparl sie o mnie plecami a ja go objalem od tylu. Usłyszeliśmy jak ktos wchodzi so pokoju

?-halo shinso izu

O boze to ojciec izuku.

I-emmm jestesmy w lazience
H-razem jak to razem
I-yyyyy no oszczedzamy wode i wogole
H-nie musicie oszczedzac
S-przyzwyczailismy sie
H-no dobra w takim razie ruchajcie sie zostawiam was
I-CWILA CO TATO TO NIE TAK
S-hshsgshgsgshs
I-nie smiej sie
S-oj nie obrazaj sie ksiezniczko

Wyszlismy z wody i poszlismy do lozka. Dosc szybko zasnelismy przytuleni. Po chwili uslyszelismy dzwiek aparatu i zobaczylismy flesha.

I-TATOOOOO

i tak oto konczymy rozdzialik ahh ten ojciec izu co wy na to by zfobic w piekle impreze 2a.????

Zawsze razem♡ shindekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz