Wraz z zimnym podmuchem wiatru przybył znowu On. Wraca co roku by zobaczyć mnie taką. Wśród pustych butelek po marzeniach i nagich, zbrudzonych umysłów w krainie szaleństw. Zawsze witam go ciepłą łzą i papierosem na balkonie. Okryta niebieskim kocem zaczynam opowiadać jak daleko się zgubiłam.
CZYTASZ
Guna Ciemności
PoetryZbiór wierszy opowiadający o trudnej drodze w dorosłość, pełnej buntu. Jest to historia starej duszy, która narodziła się na nowo i poszukuje prawdy i wolności.