4

1.6K 62 47

przez exzcn_ph

autorstwa @exzcn_ph

Stolas

Leki przestały działać. Znów czuje się chujowo, nie wiem jak mam to zmienić. Czuje że długo tak nie wytrzymam.

Wziołem mały woreczek z białą zawartością, wysypałem zawartość na mały stolik i ułożyłem je w dwie kreski. Sięgnąwszy po małą słomkę, wciągnąłem kokainę. Pozostaje mi tylko czekać na efekty, już niedługo nawet narkotyki przestaną mi pomagać, w piekle nie ma zbyt dużo takiego towatu. Zwłaszcza że te jebane "aniołki" kupują od nas połowe, niby takie święte a upijają sie i ćpią za plecami archaniołów.

Zdążyłem doczołgać się do łóżka kiedy straciłem władzę nad moim ciałem i częściowo umysłem. Pociemniało mi przed oczyma i chyba zemdlałem. Jeśli to alergia to już nie żyje i raczej się nie odrodzę. Jedyne co usłyszałem przed utraceniem pełnej świadomości to gwałtowne wyrywanie drzwi z zawoasów.

Blitz

Wparowałem jak burza do tego zakurwiałego pokoju, dziwne zrobiło się to że akurat ode mnie stolas nie odbierał telefonu. Mój wzrok zatrzymał się na nieruchomym ciele przy łóżku. Cholera.

Podbiegłem do niego i z odziwo łatwością podniosłem go z ziemi. I co ja mam kurwa teraz zrobić? On tu leży nie przytomny a ja stoje i sie gapie jak zjeb na obraz. Oddychał, to chyba dobrze nie? Nie mamy tu azpitali wiec zabranie go do szpitala stanowczo odpadało, ja nie potrafie przybrać ludzkiej formy a żeby chociaż on to zrobił to musi być tego w pełni świadomy. Przykryłem go kocem i spojrzałem na stolik.

Powolnym krokiem do niego podrzedłem biorąc do ręki woreczek. Spojrzałem na Stolasa.
-no i wszystko jasne - pomyślałem, ogarniając troche bałagan. Ogarniając.. Miałem na myśli wyrzucając i przeszukując pokój niczym pies szkolony do wykrywania dragów, białe substancje, twarde jak i proszki. Przy okazji dowiedziałem sie że Stolas bierze jakieś tabletki, prawdopodobnie psychotropy, zostawiłem mu je gdyż wiedziałem że jak się wybudzi to i tak dostane wpierdol za wyżucenie jego dragów.

Skierowałem sie na balkon z zapalonyym papierosem w ustach.

Zapraszam do obserwowania mnie skarby ;)