Pov. Mati Gotówka
Nie widziałem Kylianka już ponad trzy miesiące. Czułem w moim życiu pustkę, chciałem odblokować Mbappe i napisać pierwszy, ale duma nie pozwalała mi tego zrobić, chyba nigdy mu nie wybaczę że tak mnie potraktował...
Wracając, dzisiaj jadę na lotnisko, żeby polecieć z reprezentacją do Czech, na mecz. Oczywiście wyjebaliśmy Michniewicza po tym jak zdradził Glika. Chuj mu w dupę (Michniewiczowi, nie Kamilowi (chociaż co kto lubi)). Cała afera z premiami była tylko przykrywką, żeby nie wyoutować przypadkiem jakiegoś piłkarza, podczas tłumaczenia czemu wywaliliśmy tego gnoja.
Gdy byłem już na lotnisku, każdy trafił do bramek, bo tym razem nie było z nami Milika. Glika też nie. I Krychowiaka. I połowy dobrych ziomków.
Santos, jak ty to przeżyjesz, to ja jestem zwycięscą konkursu na najspokojniejszego piłkarza roku.
Wszyscy w ciszy siedzieliśmy w samolocie. No oprócz Wojtka, bo jego akurat musieli przytrzymywać do siedzenia żeby nie wpierdolił Santosowi na powitanie.
Nie dziwię mu się, też chciałem za to że nie powołał Mbappe, ale przypomniałem sobie że nie mógł bo Kylianek jest z Francji. No kurwa, nie mogłeś się w Polsce urodzić??? Pewnie specjalnie tak zrobił, żeby mi dowalić. ;-) Kolejny powód dla którego nie powinienem go odblokowywać.
Gdy już w ciszy dotarliśmy do hotelu, dostaliśmy pokoje w dwójki.
Dostałem pokój z Szczęsnym. Znowu.
Wracamy do punktu wyjścia, co nie?
Pov. Wojciech Szczęsny
Santos kazał nam zanieść bagaże do pokojów i po około dwóch godzinach, 5 sekundach i 6 milisekundach zejść na kolację, a potem jakieś zajęcia integracyjne. Co my, banda przedszkolaków?
Od początku wiedziałem że to będzie jedno wielkie gówno. Było tak źle, że nawet nie wziąłem z sobą wódki!!
Od razu jak wszedłem do pokoju, odłożyłem walizkę obok szafy i położyłem się na łóżko. Wyjąłem z walizki bimber, i wypiłem trochę (tylko pół butelki)
-Chcesz trochę? - spytałem się Matiego wypranym z emocji głosem.
-Tak - powiedział po czym wypił resztę bimbru Pazdana z butelki za jednym razem. To będzie najgorsze zgrupowanie.
Pov. Robert Lewandowski
Dostałem pokój z Piątkiem, na co ten od razu się zarumienił. Kocham Ronaldo, no ale Krzysiek...
W każdym razie, musieliśmy już iść na te zajęcia.
_________________Pov. Mati Gotówka
Ogłaszam, że oficjalnie reprezentacja Polski zmieniła się w sekte.
Santos kazał nam usiąść w kółku, i złapać się za ręce z osobami obok. W ten sposób ją siedziałem pomiędzy lewym a Szczęsnym, a na przeciwko mnie Santos.
-Okej gajs - wódz przemówił.
-JA CI DAM GEJS, SAM ŻEŚ GEJ!! - odpowiedział wkurwiony Szczęsny.
-Ehh, newermajnd.. Zebrałem was tu, żebyśmy się zintegrowali - powiedział układając piramidkę z dłoni. - na początku się przedstawicie. - dodał, wskazując na Szczene.
-Nie no, mnie to chyba znacie - na jego słowa każdy lekko przytaknął. - Ty jesteś następny - wskazał na Świderskiego.
-J-ja j-j-jest-tem K-k-ar-rol Ś-świd-d-derski i i ja - zaczął plakać. No dziwny jakiś, ale u nas to akurat norma.
CZYTASZ
OHH DADDY | Mati "Gotówka" Cash X Kylian Mbappé
FanficMati Gotówka tym razem nie pobije zawodnika innej drużyny, ale... Gejowskie love story z piłkarzami w roli głównej :)