11 HALO PORWAŁ MNIE PAZDAN!!

402 23 132
                                    

Pov. Michał Pazdan 

Po około 2 godzinach, stwierdziłem że koniec scrollowania Instagrama z fake konta i pisania po raz setny wyznań miłosnych z tego fake konta do crusha ZNACZY NIE CRUSHA CO NIE NO

Tak, wiem że jestem tylko, znaczy aż, no bo w końcu jestem MICHAŁ PAZDAN, bohaterem w tej książce. Nie jestem głupi, jak reszta moich kolegów. Oprócz Zlatana, on nie jest głupi!!! Jest bardzo mądry, i bardzo ładny... ZNACZY CO MICHAŁ PRZESTAŃ MICHAŁ!!!!

Kontynuując, opanowałem pradawną sztukę kontrolowania rzeczywistości, i nie ma tu na myśli tego że znów odbija mi po zaprzestaniu terapii, po tym jak terapeuta powiedział mi że moja obsesja na punkcie Ibry jest niepokojąca (bo nie jest). Specjalnie dla was, dzisiaj zamiast autorki, będę ten rozdział pisać JA, i jest to dla was wielkie wyróżnienie. W końcu nie każdy ma szansę przeczytać moje cudowne teksty, czyż nie?

Ja to jestem skromnym człowiekiem.

Wracając do rzeczywistości, właśnie leżę na łóżku. Tak, "przypadkiem" zarezerwowałem dwa pokoje; jedno z łóżkiem małżeńskim (dla mnie i Ibrusia) i dla Nawałki jakiś pokój jednoosobowy. 

-Michał, co ja mam ubrać na tą imprezę, ja już nie mam pomysłów co mogę założyć - powiedział Ibra, rzucając się na łóżko z dramatyczną miną. Wyglądało to jeszcze lepiej o tyle, że miał rozpuszczone włosy. Tak, zdecydowanie dogada się z Krychowiakiem. Jego głowa spoczęła oparta o moje kolana, wplotłem palce w jego włosy na co zamruczał.

-Może zwykły czarny t-shirt, jeansy i na to czarna ramoneska? Zawsze wyglądałeś w tym cudownie. - zresztą zawsze wyglądasz cudownie, dopowiedziałem sobie w myślach.

O kurwa, ja to powiedziałem na głos.

-Wcale nie zawsze! Teraz na przykład jestem brzydki, zwłaszcza w tych spranych dresach. - odpowiedział Ibra

-Zajebiście podobasz mi się w tych dresach. - okej, magiczny powrót odwagi, szkoda że w nieodpowiednim momencie.

-Podobam ci się? - zapytał, podnosząc z nadzieją i uśmiechem głowę, patrząc mi prosto w oczy, na co szybko zawstydzony odwróciłem wzrok. 

-Może trochę...może trochę bardziej niż trochę.

-Jesteś taki słodki Michaś - okej, spodziewałem się wszystkiego, zwłaszcza wyśmiania mnie ale zdecydowanie nie tego. - Ty też mi się podobasz. 

Tego co nastąpiło później nie będę już opisywać (nie jestem przecież Kylianem i Cashem z przyszłości). Mogę za to wstawić professional photography by Michał Pazdan.

_____________________________

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

_____________________________

Razem z Zlatanem szykowaliśmy się do imprezy. Wyglądaliśmy tak:

 Wyglądaliśmy tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
OHH DADDY | Mati "Gotówka" Cash X Kylian MbappéOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz