Obudziłam się, wokół mnie krzątało się mnóstwo osób nie wiedziałam gdzie jestem więc odezwałam sie przyciszonym głosem
- Gdzie ja jestem?
- O obudziła się Pani jestem doktor Black jest Pani w szpitalu, ponieważ zasłabła Pani- powiedział podchodząc do mnie i świecąc mi w oczy tą latarką
- Gdzie jest Harry?- wydukałam bylam strasznie zmęczona
- Chłopak który Panią tu przywiózł?
- Raczej tak... Ma kręcone włosy, zielone oczy..
- Ah, tak jest na korytarzu - powiedział zmieniając mi kroplówkę
- Ile tu jeszcze muszę być?- spytałam leniwie
- Do dwóch dni to badania i obserwacje kontrolne
- Mhm... Czy Harry może tu wejść?- spytałam zmęczona, ale z nadzieją w głosie
- Dzisiaj raczej nie Pani...- zaczął
- Po pierwsze Jestem Letty a po drugie dlaczego? Chcę go zobaczyć...- powiedziałam lekko sie stresując
- Na 5 minut nie więcej musi Pa... Musisz odpoczywać- odparł uśmiechając sie lekko
Po czym wyszedł na korytarz i zawołał Mojego loczka. Chłopak wszedł jak zwykle nieziemsko przystojny,ale i serio zmartwiony.
- Kochanie... Jak się czujesz? Co ci się stało? Najdroższa...- mówił z przejęciem w głosie chłopak
- Źle się poczułam, zdenerwowałam się i tak wyszło, nie martw sie za okolo dwa dni wyjdę- odpowiedziałam próbując go uspokoić
-Jak mam się nie martwić? Zemdlałaś Letty, byłaś nieprzytomna przez 5 godzin!-loczek lekko podniósł głos
- Kocham cię Harry- odparł.- Pocałuj mnie proszę... Wyjedźmy z tąd
Styles usłyszawszy to podszedł i czule musnął moje usta swoimi, oraz wyszeptał
- Dla ciebie i tylko z tobą wszystko Letty Malik- wyznał ponownie mnie całującJak was sie rozdział podoba? Króciutkie te rozdziały, ale na dłuższe nie mam czasu za bardzo staram sie dodawac często chocuaz mało... Proszę o komentarze lub gwiazdki. Dobranoc ;* i dzięki za wszystko.
CZYTASZ
" I jeden dzień dłużej" Part 2
RandomKontunuacja " Do śmierci" Caroline Wood urodziła córeczkę małą Letty. Teraz " mała" Letty ma 17 lat. Ale czy kiedykolwiek zakocha się jak jej matka w zmarłym ojcu? Czy jej miłość będzie trwała? Zapraszam do czytania!!! dontworrybehappynow ;*