23 stycznia 2012r. (7:00)
Park:Był to dzień wylotu Niko i Carlosa do Szwajcarii. Podczas gdy Carlos szykował ostatnie rzeczy do wyjazdu oraz umawiał sie z obsługą o bezpieczne przetransportowanie broni, Nicollas przeszedł sie do parku by chwile odpocząć, śmierć Enzo dobiła Niko tak samo jak kilka miesięcy wcześniej Charliego. Nicollo usiadł na ławce i rozglądał sie po zielonym parku, przyśnieżonym śniegiem. Wokół było słychac cichy śpiew ptaków a ludzi było mało jak na tak znany park w tym mieście. Po pewnym czasie Niko ujrzał Mary przechodzącą obok niego.
- Cześć - Powiedziała dziewczyna przechodząc obok Scaletty.
Niko zerwał sie i podbiegł do niej.- Cześć. Co u Zofii? - Nicollo spytał z lekkim przejęciem.
- W sumie to nie chce cie znać. Ale ja cie rozumiem - Mary szła wciąż wolnym krokiem po ścierzce a Niko z nią rame w ramie.
- Egh...Szkoda ale nic do niej nie czuje - Nicollo
- Hm...tak ogólnie to jestem Mary Nova - Dziewczyna podała rękę Niko. Niko także.
- Ja Niko Scaletta. Kim jesteś dla Zofii? - Scaletta spytał Mary i zatrzymał sie w miejscu.
- Najlepszą przyjaciółką - Też sie zatrzymała.
- To mój numer - Niko wręczył Mart swoją wizytówkę.
- Zapisze, od kiedy jesteś w mieście? - Mary zaczeła wstukiwać numer w telefon.
- Jakoś od kilku miesięcy. Około pięć - Niko
Mary poprawiła swoje dwa, jasne i długie warkocze.- Możemy sie spotkać w jakiś dzień - Zaproponowała jasnowłosa.
- Jasne tylko przez najbliższe mnie nie będzie niestety. - Niko
- Czemu? - Mary
- Wyjeżdżam, praca - Niko
- Dobrze, to zadzwoń jak wrócisz. - Dziewczyna
- Zadzwonie, a teraz musze iść. Pa Mary, do zobaczenia - N.S.
- Pa Niko - Mary się uśmiechneła
Niko poszedł w strone swojego samochodu.Mieszkanie Carlosa: (8:15)
Niko wszedł do mieszkania i przywitał sie z ojcem. Następnie przygotował dokumenty i wziął swoje walizki po czym wsadził je do samochodu.
Carlos wyszedł z domu ze swoimi bagażami i zamknął za sobą mieszkanie.- Szybko tato - Niko powiedział do Carlosa i pomógł mu znieść walizke i torbe.
Obydwaj weszli do samochodu i ruszyli w strone lotniska (odlot był o 9:40)
Po około godzinie czekania mogli wejść na pokład samolotu. Lot trwał kilka godzin i był spokojny. Gdy wylądowali odrazu udali sie do hotelu 'Warmer Raum'. Carlos zameldował Niko i siebie na recepcji a nastepnie poszli do pokoju i rozpakowali swoje rzeczy.
Hotel i pokój był ładny i ciepły, miał drewniane wykończenia.
Niko był zmęczony więc poszedł spać zresztą Carlos także nie odmówił sobie drzemki.16:00
Budzik obudził Carlosa a Carlos dobudził Niko. Carlos zrobił szybki posiłek a po nim zaczeli sie ogarniać. O 20:00 zaczynała sie licytacja.
Niko umył zęby, okąpał sie i przygotował broń.
Nicollas ubrał biały smoking a Carlos czarny. Obydwaj elegancko sie uczesali i schowali broń w tyle spodni. O 19:00 miał przyjechać pod Gallante i Scalette ciemna limuzyna którą zamówił Carlos.Parking przed hotelem: (18:55)
Limuzyna właśnie podjechała, Nicollas i Gallante właśnie wsiadli. Do "Domu Leroise" (dom aukcyjny) mieli około godzine drogi więc kierowca starał sie spieszyć. Niko lekko zaczynał sie stresować...
_________________________________________
~Witamy w Szwajcarii!~
CZYTASZ
N.N.S. 2
ActionNicollas Nicollo Niko Scaletta po ucieczce z Sycylii toczył swoje pełne zaskoczeń życie w mieście Madison. Tam właśnie toczy sie dalszy wątek mafiozy Scaletty.