-mamo..-mówie patrząc się na nie a po chwili one od siebie odskoczyły
-córeczko..-mówi cicho
nic nie powodziałam i pobiegłam do pokoju a zaraz za mną Alison, gdy wbiegłam do pokoju a za mną ali, dziewczyna odrazu mnie przytuliła
-spokojnie już dobrze nie przejmuj się tym-chciałam się wyrwać ale nie dałam rady, uległam i też ją przytuliłam
*3 godziny później*
-ide się umyć-mówię-weź sobie jakieś ciuchy z szafy-dodaje i wychodzę z pokoju
weszłam do łazienki, zamknęłam drzwi,
ściągnęłam ciuchy i umyłam się we wrzątku, gdy skończyłam się myć zobaczyałam w lusterku że mam czerwoną skórę, olałam to i szybko się przebrałam w piżamę, poszłam na górę do pokoju i zobaczyałam przebierającą się Alison, poczułam jak na moje policzki wpływają rumieńce, szybko się ogarnęłam i poszłam cicho do kuchni żeby się napić, jak wracałam usłyszałam coś czego słyszeć nie chciałam w pokoju mojej mamy szybko poszłam do swojego pokoju i weszłam nie wzracając uwagi na to że dziewczyna zakładała dopiero koszulkę-przepraszam przebieraj się spokojnie nie wzracaj na mnie uwagi-mówię i siedam na podłodze i chowam twarz w dłonie
-hej co się stało?- podchodzi do mnie i kuca przy mnie
-nie nic-odpowiadam i podnoszę głowe i patrzę się w jej oczy
mogłabym patrzeć się w jej niebieskie oczy godzinami, czułam się że jesteśmy tylko my i nic więcej, widziałam że coś do mnie gada ale ja nie słyszałam co
-ej!-podniosła głos-pytam się o coś
-przepraszam zamyśliłam się-mówię
-pytam się jak się czujesz i czy idziemy zjeść kolację-odpowiada
-czuje się świetnie-kłamie-dobra choć zjeść...
przepraszam że
taki krótki ale następny
będzie dłuższy
CZYTASZ
nikt specjalny..a może jednak
Acción-znów mnie wykorzystałaś!-krzycze do telefonu -potraktowałaś mnie jak gówno to co się Dziwisz-mówi nie wzruszona -nic ci nie zorbiłam to że poszłam na papierosa to złe traktowanie?!-oddaje telefon Julce i odchodzę cała zapłakana to fragment tej ks...