--1--

617 29 9
                                    

Po chwili do pokoju przybiegł drugi chłopak, tylko że od niego można było wyczuć już pozytywną energię. -Cześć, Bill jestem- powiedział przepychając się obok brata i siadając obok mnie , zaspana również musiałam się przedstawić- Victoria, miło mi- podałam mu rękę a po chwili spojrzałam na chłopaka który bacznie mi się przygląda - Jestem z wymiany, twoja mama powiedziała że mogę tu zostać puki pokój gościnny nie będzie gotowy- odpowiedziałam mu na wszystkie pytania i posłałam uśmiech. Ten tylko się krzywo popatrzył i wyszedł z pokoju, od razu wtedy spojrzałam na Billa po czym zaczęliśmy rozmowę, zbiegiem okoliczności było to że obydwoje mieliśmy czarne długie włosy z białymi pasemkami. Po 20minutowej rozmowie z chłopakiem dowiedziałam się tyle że będę chodziła z nimi do klasy, zdziwiłam się na tę wiadomość bo jestem od nich młodsza o rok, ale jednak szkoła zadecydowała właśnie w ten sposób. Wraz z Billem zeszliśmy na dół bo zrobiliśmy się głodni, zauważyłam że przy wyspie kuchennej jest małżeństwo jak również ich drugi syn który jak mnie zobaczyć prychnął z niezadowolenia i mruknął coś do swoich rodziców, ci tylko spojrzeli na niego znacząco i skierowali wzrok na mnie. -Dobry wieczór, głodni się zrobiliście? Naleśniki robię- powiedziała Simone z uśmiechem, nałożyła nam naleśników po czym usiadła przy stole obok swojego męża.

-Musimy porozmawiać- powiedział mężczyzna zerkając na naszą trójkę -Wraz z waszą mamą, nie licząc ciebie Victorio- uśmiechnął się do mnie- postanowiliśmy że pojedziemy na kilka dni żeby od was odpocząć, znaleźliśmy jakieś spa czy coś, znaczy wasza mama znalazła i zadecydowała- powiedział poważny mężczyzna, ja nie widziałam w tym problemu, to nie jest moja rodzina a jeżeli mi ufają i chcą żebym została to jestem im za to wdzięczna. -Ale jak to, żartujecie se? A co z nią- Powiedział chłopak w warkoczykach, gdy Simone na niego spojrzała on natychmiastowo usiadł - To, że wam ufamy i zostawimy ją razem z wami- opowiedziała kobieta spoglądając na naszą czwórkę - Zresztą, nie ma tu żadnej dyskusji, macie się nią zając pod nasza nieobecność- powiedziała kobieta machając palcem przez twarzami ich synów.

Po zjedzeniu kolacji i dokończeniu rozmowy z małżeństwem skierowałam się do pokoju w którym miałam spać, plus był taki że w pokoju znajdowała się łazienka i nie musiałam chodzić po długich korytarzach z moimi rzeczami w ręce. Gdy odpaliłam wodę, zaczęłam wyjmować najpotrzebniejsze rzeczy które będę używać. Gdy wyszłam z łazienki zobaczyłam chłopaka leżącego w łóżku opatulonego kołdrą, stałam jak kołek w drewnie - No nareszcie, ile ty się myjesz? Musiałem przez ciebie iść do Billa żeby wziąć prysznic- powiedział chłopak układając się do siadu. -A ty tu co robisz- zapytałam stojąc przed nim nadal trzymając rzeczy w ręce. -Chyba zapomniałaś że to jest mój pokój, może rzeczy, moja łazienka i moje łóżko- powiedział chłopak po czym się położył, byłam zmęczona więc w głębi duszy powiedziałam że to pierdole i położyłam się obok niego, byliśmy odwróceni do siebie plecami, ale poczułam jak chłopak ze zdziwieniem nachyla się lekko by zobaczyć czy naprawdę obok  niego leże, gdy położył się ponownie mogłam poczuć jego plecy na moich, - Nie wiem jak się nazywasz- powiedziałam po chwili ciszy. -Tom a teraz dobranoc- odpowiedział, po czym faktycznie postanowiłam pójść spać bo jutro pierwszy dzień w szkole.

Jak otworzyłam oczy nadał byłam odwrócona do chłopaka plecami, tyle że on już nie, czułam jak jego ręce opatulają mój brzuch, nie powiem bardzo przyjemnie uczucie, ale przez tą sytuację nie wiedziałam czy mam wstać czy leżeć dalej. Po chwili usłyszałam budzik dzwoniący z mojego telefonu, gdy go wyłączyłam postanowiłam wstać, ale przeszkodził mi w tym chłopak. -Leż jeszcze chwilę, odwołano nam pierwszą lekcję nie musisz się spieszyć- powiedział chłopak zaspanym głosem i z zamkniętymi oczami. Postanowiłam robić to co on powiedział, bo jeżeli faktycznie mamy później to se pośpię, położyłam się a chłopak ponownie mocno mnie do siebie przytulił, nie reagowałam na to bo w sumie mi było ciepło a kołdra którą ma jest naprawdę cienka.

Gdy już nadszedł ten czas, wstałam i ruszyłam z ciuchami oraz kosmetykami w stronę łazienki, ubrałam szerokie dżinsowe spodnie, sportową czarną bluzkę która pokazywała moje okrągłości(nie wiedziałam jak inaczej to napisać...), dopiero gdy się ogarnęłam zobaczyłam że nie mam przy sobie bluzy więc postanowiłam poprosić Toma o podanie mi jednej z moich, ten zrobił o co go poprosiłam, tylko że on podał mi jedną ze swoich bluz. Nie byłam zła bo bluza była ładna i pasowała do reszty rzeczy, zrobiłam makijaż i wyszłam z łazienki, chłopaka już nie było więc albo ponownie znajdował się w łazience bliźniaka albo siedział w kuchni. Gdy schodziłam słyszałam donośny głos obu chłopaków, przywitałam się i również w stronę kuchni się skierowałam, Tom na szybko dokończył śniadanie i pobiegł na szybko w stronę pokoju ponieważ jak powiedział, idzie wymyć zęby i wziąć plecak. Gdy chłopak zniknął Bill spojrzał na mnie śmiesznych wzrokiem po czym skierował swój wzrok na bluzę którą miałam na sobie, lekko się zdziwił ale nic nie powiedział. Po skończonym śniadaniu, umytych zębach i spakowaniu wszystkiego, ja wraz z Billem szliśmy na parking przed domem na którym czekał już Tom w swoim samochodzie. -A więc tak, jeżeli ktoś do ciebie podbije i zacznie gadać chamsko, informuj nas o tym, jeżeli jakieś laski zaczną cię lać w kiblu, o tym też nas poinformuj, po porostu o wszystkim nas informuj- powiedział Tom, na co skinęłam głową. 

Gdy wyszłam z samochodu, zauważyłam że wiele osób się na mnie patrzy, przez co czułam się dosyć niekomfortowo, Bill jednak to zauważył i od razu wziął mnie pod rękę szepcząc mi do ucha żebym się nimi nie przejmowała bo oni wszyscy już tacy są. Stałam z Billem tuż pod klasą, Tom poszedł gdzieś dalej bo on nie chodził z nami do klasy, gdy weszliśmy wraz z Billem zajęliśmy ostatnią ławkę i słuchaliśmy gadania nauczyciela i coś co jakiś czas notowaliśmy. Po chwili poczułam na sobie czyiś wzrok, nie był to Bill bo już bym to zauważyła, rozglądając się po klasie zobaczyłam chłopaka wraz z jakąś dziewczyną patrzących w naszą stronę, jak zauważyli że się na nich patrzę od razu odwrócili głowy a ja po porostu powiedziałam sobie że nie będę się tym przejmować.
--------------------------------------------------------------
  Słów// 1010
Aaaaa jutro szkołaa
O której zaczynacie?? I jak wam się podobał ten rozdział?
Dobrej nocy życzę czy tam miłego dnia!!!

°☆•Pierwsze Spotkanie•☆° || •Tom Kaulitz• Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz