- Dawno się nie widzieliśmy, czemu się do mnie odzywasz ? - Jimin, od paru minut stał nad swoim byłym przyjacielem i przeglądał się mu z zaciekawieniem.
- Mam się cieszyć że pojawiłeś się w moim życiu od nowa ? Czy mogę już cie wyprosić z domu? -zapytał.
- Okej, przepraszam. To były szkolne wygłupy- zaśmiał się dotykając ramienia Jimin'a.
- Weź te łapska ode mnie. I wyjdź z mojego domu. Nie jesteś tutaj milewidziany - cierpliwość kończyła się. Na tyle by mógł posunąć się do rękoczynów.
Jimin spojrzał na swoją córkę i ukochanego który przeglądał się temu co się działo z zaciśniętymi piąstkami- Wiec że Min Yoongi zawsze pozostanie męską dziwką. I cie prędzej czy później zdradzi śmieciu i ten jebany bachor. - Perfidnie parsknął w twarz już dość zdenerwowanego jimina który chwycił go za koszulę i wyniósł za drzwi.
- Słuchaj mnie śmieciu, w tym domu jest moja córka, może dla ciebie jest bachorem ale dla mnie jest całym światem, więc jedno. Teraz ci nie odpuszczę, chociażbym miał iść siedzieć zajebie cie sukinsynu -Krzyknął uderzając byłego przyjaciela z pieści w twarz.
Nie próbował się hamować. Tu chodziło o jego córkę I ukochanego. Yoongi był dla niego wszystkim a przede wszystkim ich córka. Którą musiała tego słuchać.
- Masz strzał, tu ci mogę przyznać. Ale nic ru po mnie. Jeszcze się spotkamy. A Yoongi będzie wił pode mną z rozkoszy. -Krzyknął nie zdawając sobie sprawy iż właśnie w tym momencie cierpliwość Jimina spadła do zera. Jimin nigdy nie używał swojego daru czym był czarny pad taekwondo.
Tym razem zamachnął się i uderzył go z prawej nogi w twarz. Użył każdej sztuczki na nim tej której uczył się walcząc ma ringu oraz na wszystkim co popadnie.
- Zgłoś mnie, a uwierz mi że dopiszą tobie. Za próbę molestowania śmieciu. - Warknął ciężko dysząc.
- Jimin? - jimin Uniósł głowę a następnie spojrzał na zaskoczonego Jin'a który pierwszy raz widział swojego młodszego przyjaciela w takiej furii.
- Jin? Co ty tutaj?
- Przyjechaliśmy w odwiedziny... widzieliśmy co się stało wytłumaczysz nam dlaczego bijesz Woon'a?
Czekaj Woon? Co ty tu robisz ? -Krzyknął podchodząc bliżej mężczyzn.- Ja.... przy... on zaczął
- Nie odzywaj się śmieciu, wiesz doskonale że Jimin w szkole nie zrobił ci nic, ani nie próbował musiałeś go naprawdę mocno wkurwić aby mógł cie w jakistam sposób dotknąć. Wiesz doskonale że muchy by nie skrzywdził coś ty mu powiedział?
-Dwaj Bad boy'e ? Śmieszne- zaśmiał się wstając. - powiedziałem mu tylko ze jego ukochany będzie ruchany w dupe przezemnie - zaśmiał się chytrze doprowadzając Jimina na ostatnią skalę wytrzymałości.
Wystarczył kopniak aby położyć nie proszonego gościa na ziemie.
Zdenerowoqany Jimin zadzwonił na policję tłumacząc iż mężczyzną chciał dobrać się do tyłka jego ukochanemu. Bo gdyby nie patrzeć nieświadomie był świadkiem iż dosypywać do kawy tabletki. Ale nie wiedział jakie. Wyobraźnia robiła swoje.
Wszystko działo się szybko, sprawca został złapany a Jimin jak najszybciej wszedł do domu i wpadł jak burza do pokoju.
-Kurwa jebana mać... jebany śmieć skurwiel pierdolony niech go jebią tam w dupe dziwka jebana kurwa mać.... cholernie pierdolony parafian skurwiel niedorozwój pierdolony kutas z małym chujem!!!!!!! - krzyczał.
W tym samym czasie zmartwiony yoongi widząc stan swojego ukochanego chciał pobiec do niego. Jednak ręka którą chwyciła jego lewą dłoń zatrzymała go..
- Zostaw go.... on musi sam się uspokoić.
-dlaczego się wściekł i pobił... Woon'a? -zapytał przestraszony. Co prawda jimin zainponował mu swoją waleczną stroną jednak że widząc stan ukochanego nie może przestać wybijać z głowy tych seksownych ruchów i tych prężących się mięśni.... migiem wyrwał swoją dłoń po czym wbiegł na górę.
Wchodząc do pokoju zastał przeklinającego Jimina który poprawiał swoją koszulę. Dając powód do ponownych brudnych myśli Yoongiemu.
-Pomogę Ci skarbie ją zdjąć -Warknął niczym wygłodniały wilk.
Popchnął zdezorientowanego ukochanego na łóżko a następnie zawisł nad nim.
-Skarbie.... pragnę cie nawet nie wiesz jak ! - Warknął przegryzając wargę młodszego.
- Nie mam ochoty - Mrugnął. Jednak można by rzec iż próbował skłamać.
Ręka starszego dotknęła przyrodzenia młodszego który aż pisnął.
Odzież oby dwóch spragnionych siebie mężczyzn. Wylądowała na podłodze. A przyrodzenie starszego zetknęła się z wejściem do środka.
Szybko oraz brutalnie młodszy został obrociomy na brzuch. Wykorzystując okazje wszedł w młodszego ukochanego a następnie powoli ale też z rozkoszą zaczął poruszać się.
W pomieszczeniu było słychać ciężkie oddechy mężczyzn oraz uderzając się o siebie gołe ciała.
starszy chwycił młodszego za włosy przy tym pociągając go mocno do tyłu.
Gdy Yoongi dostał twarz ukochanego na tacy, wbił się w jego malinowe usta.
-Rżnij mnie, tak mocno jak potrafisz - Zachęcił.
Wiedział że daje starszemu pozwolenie na dziki seks z nim w roli głównej.- Potrzebujesz tego skarbie ? Jesteś tego pewny ? - zapytał dysząc prosto w usta młodszego.
-Bardzo.... zerżnij mnie tak jak nigdy - Mrugnął z większą chęcią czucia bólu.
Dostał to co chciał, dostał tak mocno jak było to możliwe.
Pół godziny później obaj kończyli zabawę, stykając się jeszcze bardziej swoimi członkami.
- Skarbie, tak bardzo ale to bardzo mocno cie kocham !!!! ROZUMIESZ ? KOCHAM CIE ! -Krzyknął starszy.
-Ja....aaah ciebie też-Krzyknął dochodząc.
Yoongi doszedł chwilę później rozlewając się w środku ukochanego. Opadł na klatkę piersiową Jimina a następnie wbił się w jego malinowe oraz bardzo mokre usta.
- Ja ciebie kocham jeszcze bardziej skarbie ... - Szepnął próbując wstać.
- Nie mamy siły, ten zajebisty seks wykończył nas obojga. To było coś co zapamiętam do końca naszego życia kochanie....
- Szef i jego podwładny- Szepnął.
- a Boss and a Baby to było to...
- Ale to ty jesteś dla mnie wszystkim kochanie - Szepnął ocierając się lekko przyrodzeniem o przyrodzenie młodszego..
-Zawsze będę cie kochać skarbie.... nigdy nie przestanę- Dokończył całując małe ale smakowite usta starszego ukochanego .
- na zawsze kochanie. - Ostatni buziak skardziony przez starszego był bardzo uczuciowy oraz pełnego miłości.
CZYTASZ
Min Jimin
RomantizmPark Jimin. dwudziestotrzyletni letni mężczyzna. z anielskim uśmiechem. szuka pracy. Min Yoongi. ojciec pięcioletniej Yuri poszukuje opiekunki dla córki. Raper AgustD