rodział 4:różowo włosa Mona i gniada Aurora

24 3 0
                                    

-to może chcesz się zaprzyjaźnić?Zapytała Mona
-no czemu nie, w sumie po to do ciebie podeszłam-oznajmiłam
-to w takim razie uwaga uwaga ogłoszenie parafialne! od dzisiaj jesteśmy przyjaciółkami!powiedziała Mona śmiejąc się
-całkiem szalona-pomyślałam
-mam plan życiowy! pokaże ci moje konie!wykrzyczała szczęśliwa Mona
-masz konie?? a ile??zapytałam zaciekawiona
-tak, 3-oznajmiła Mona
-to super!
-a właśnie miałam cię spytać, na jakim poziomie jazdy jesteś?spytała się Mona
-ja tak właściwie.....nie jeżdżę konno.powiedziałam
-serio?nie wyglądasz na taka, ale życie-powiedział pełna energii Mona
-tak wiem, dużo osób mi to mówiło,aaaa to co z tymi końmi?spytałam lekko zafascynowana
-o pacz, prawie zapomniałam!to w takim razie chodźmy-powiedział różowo włosa
Mona i ja poszłyśmy do jej koni, Mona powiedziała żebym wyczyściła jedna z jej klaczek, Aurore.Aurora była koniem pełnej krwi angielskiej, była gniada, wysoka i na czole do pyska miała łysinę.Wzięłam szczotki i zaczęłam czyścić.Gdy Aurora była już wyczyszczona, Mona pokazała mi swoje inne konie.
-i tutaj jest Aqua, a tam spiritus-powiedziała Mona
Aqua to kary koń czystej krwi arabskiej z zaplecione grzywę w siatkę a ogon był luźny, Aqua był spokojny ale zarazem energiczny nie był koniem leniwym i zawsze był chętny do współpracy, ale za to Spirutus był już ciut inny.Spiritus to tinker, był kasztanowaty i miał 2 długie skarpetki na 1 przedniej i 1 tylnej, był również energiczny i zarazem niebezpieczny, ale idealnie nadawał się na współpracę z szalonymi osobami i osobami które chcą osiągnąć szalone cele, lub tez z osobami idącymi mocno do przodu.
-Susan, co ty na to żebym nauczyła cię jeździć?zaproponowała mi zafascynowana Mona
-serio?M-mogla byś?zapytałam zawstydzona
-jasne ze tak!jak chcesz to siodłaj Aurore i idź po kask!wykrzyczała Mona
-okey!od krzyczałam radośnie przyjaciółce
Wzięłam czaprak, siodło, popręg i oglowie a następnie je założyłam.Gdy dałam znać Monie ze kon gotowy ta pokazała mi gdzie są kaski i pomogła mi jeden dopasować.
-gotowa?zapytała mnie Mona
-tak-odpowiedziałam przyjaciółce
-to weź Aurore i jedziemy
Mona pomogła mi wsiąść na konia po czym wyruszyłyśmy na plac i zaczęłam stępować.
-to jak chcesz spróbować kłusu?zaproponowała Mona
-jasne!odpowiedziałam
dałam koniu znać żeby kłusował i przyjechałam kłusem około trzy-cztery kółka. następnie przyjaciółka pokazała mi co to jest klus ćwiczebny, gdy już skumałam o co chodzi zaczęłam nim jechać.Mona zaproponowała mi się galop na lonży na co ja się zgodziłam.
po jeździe
-dobrze ci idzie jak na pierwszy raz!powiedziała radośnie różowo włosa
-hah, dzięki!odpowiedziałam również radośnie
*dring dring dring*
-ja muszę już lecieć, pa!powiedziała Mona po czym pobiegła w przeciwna stronę, a mi zostawiła rozsiodłanie konia i go wyczyszczenie.Nagle w oddali zobaczyłam machająca Nell
-Susan!skończyłam już jazdę! krzyknęła nadal biec Nell
-jak było?zapytałam się krzycząc
-dobrze...ale czekaj coś mi tu nie pasuje.....czemu masz kask na głowie?
-Mona poprowadziła mi jazdę-oznajmiłam
-Mona?kim jest Mona?zapytała zaciekawiona Nell
-moja przyjaciółka jakieś 2h temu ja poznałam
-nie kojarzę-powiedział zdziwiona Nell
-taka różowo włosa nie wyskoki dziewczyna
-aaaa teraz już kojarzę-powiedział dziewczyna przedłużając każde słowo
-a znasz ja może czy coś?zapytałam
-nie, ale wiem ze ma z 3 konie-powiedziała rudo włosa
-a w ogóle która godzina?zapytałam przyjaciółkę
-19.48-odpowiedziała
-CO?!!??JUŻ TAK PÓŹNO???MUSZE LECIEĆ PA!krzyknęłam i zaczęłam biec o mało nie przewracając się o własne nogi
w domu
gdy już przyszłam zrobiłam sobie szybko płatki z mlekiem i poszłam do pokoju.Weszłam na fb aby zobaczyć czy jest coś nowego i dostałam 2 powiadomienia:
masz 2 powiadomienia: Nell james zaprasza cię do znajomych, Mona Moonlight zaprasza cię do znajomych
gdy to zobaczyłam odrazu pomyślałam o poznanych dzisiaj  dziewczynach.Zanim się obejrzałam miałam kolejne 2 powiadomienia rym razem z snapa:
koniara.Mona chce być twoim znajomym! zyc_w_siodle chce być twoim znajomym
tu tez nie miałam większej zagwozdki i odrazu się domyśliłam ze to na 100% Nell i Mona wiec przyjęłam ich zaproszenia i poszłam spać.
rano
a okazji ze była niedziela wybrałam się do stajni
gdzie jak zwykle przywitały mnie Nell Mona i Aurora.
-hej susan!krzyknęli w rym samym czasie dziewczyny
-hej!od krzyknęłam im
Gdy dziewczyny zaczęły się zbliżać zauwazylam ze za nimi ktoś podąża pomyślałam ze to margaret ale w to bardzo wątpiłam, ale nagle dostrzegłam ze z nimy szedł......
CDN niestety heh

dziewczyna o imieniu susanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz